Wielka Brytania ma nowego premiera. Po rezygnacji lidera Partii Pracy Gordona Browna królowa Elżbieta II powierzyła misję utworzenia nowego rządu liderowi konserwatystów Davidowi Cameronowi.
Wieczorne wydarzenia w Londynie były dla wielu niespodzianką, bo jeszcze po południu trwały rozmowy o utworzeniu koalicji między konserwatystami a liberałami. Kiedy rozmowy załamały się, liberałowie chcieli już nawet rozpocząć negocjacje z laburzystami.
Wkrótce po wizycie u Elżbiety II nowy brytyjski premier przyjechał na Downing Street 10, gdzie wygłosił krótkie przemówienie. David Cameron powiedział, że jego celem jest utworzenie koalicji z liberałami. Zapowiedział, że będzie kierował się wolnością, sprawiedliwością i odpowiedzialnością. Jako priorytety dla nowego gabinetu wymienił odbudowę zaufania do klasy politycznej i reformę parlamentu. Podkreślił też konieczność przeglądu wydatków władzy publicznej i budowę "bardziej odpowiedzialnego społeczeństwa".
David Cameron dziękował też ustępującemu rządowi Gordona Browna. "W porównaniu do dekady temu ten kraj jest bardziej otwarty u siebie i bardziej wrażliwy za granicą. Za to powinniśmy wszyscy być wdzięczni. W imieniu całego kraju składam hołd odchodzącemu premierowi za jego publiczną służbę" - podkreślił.
Nowy brytyjski premier David Cameron ma 43 lata. Jest najmłodszym szefem rządu Wielkiej Brytanii od prawie 200 lat - od czasów, gdy gabinetowi przewodził Lord Liverpool.
