Na Ukrainie obchodzony jest dzień pamięci ofiar represji politycznych. Z tej okazji Wiktor Juszczenko wziął udział w uroczystościach w Bykowni. Prezydent podkreślił, że należy wyraźnie powiedzieć, iż za popełnione tu i w innych tego typu miejscach zbrodnie odpowiada system komunistyczny. Dodał, że Ukraina musi raz na zawsze zerwać z radziecką przeszłością, osądzić reżim komunistyczny, a także głośno wymienić nazwiska ofiar i sprawców represji.
Prezydent podkreślił, że przygotowuje ustawę przewidującą zlikwidowanie pomników osób odpowiedzialnych za represje - na przykład dwóch pomników Feliksa Dzierżyńskiego, które do tej pory stoją w Kijowie.
Wiktor Juszczenko podkreślił też, że tablica z nazwiskami odpowiedzialnych za masowe rozstrzelania w Bykowni powinna powstać jeszcze przed przyszłorocznymi uroczystościami.
Dotąd Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ustaliła nazwiska 13 tysięcy osób pochowanych w Bykowni. Wiktor Juszczenko zaznaczył, że ofiary zostaną odpowiednio upamiętnione. "Jestem przekonany, że ich nazwiska znajdą się na odpowiednim memoriale i każda osoba pozostanie w naszej pamięci" - dodał prezydent Ukrainy.
Naukowcy szacują, że w Bykowni pod Kijowem spoczywa 30 tysięcy ciał ofiar NKWD, z tego około 3 tysięcy to Polacy.