Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

WiM-konina-kontrole

0
Podziel się:

W zakładach mięsnych na Warmii i Mazurach przeprowadzono kontrole weterynaryjne. Jak dotąd nie wykazały one żadnych nieprawidłowości - poinformował w Radiu Olsztyn wojewódzki inspektor weterynaryjny ds. bezpieczeństwa żywności, Włodzimierz Ficek.
Kontrole związane są z doniesieniami z Czech o rzekomych nieprawidłowościach z polską koniną. Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego w Olsztynie skupiają się głównie na zakładach, które mają zezwolenie na ubój bydła. Takich zakładów na Warmii i Mazurach jest osiem.
Kontrole w warmińsko-mazurskiem, podobnie jak w całym kraju mają zweryfikować prowadzony do tej pory nadzór nad zakładami przetwórstwa mięsnego. Chodzi głównie o zdrowie zwierząt, ich rejestrację, środki transportu i skuteczność pracy lekarzy weterynarii wyznaczonych przez lekarza powiatowego.
Czeskie służby weterynaryjne poinformowały oficjalnie, że jedna z partii końskiego mięsa zawierająca śladowe ilości leku pod nazwą fenyl-butazon pochodziła z rzeźni z okolic Wodzisławia na Śląsku. Tamtejszy wojewódzki lekarz weterynarii już prowadzi dochodzenie. Polskie służby sprawdzają firmę, z której miało pochodzić mięso. Chcą
także od czeskiej strony uzyskać próbki badanego mięsa, aby
przeprowadzić własne badania.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)