Posłanka twierdzi, że uzgadniała pewne kwestie w sprawie projektu z wiceministrem środowiska Stanisławem Gawłowskim.
Wiceprzewodniczący Klubu PO, Grzegorz Dolniak uważa, że wyrażenie opinii przez wiceministra nie jest jednoznaczne ze zgodą Klubu. Zdaniem Grzegorza Dolniaka posłanka Staroń nadużyła zaufanie władz klubu PO.
Lidia Staroń nie zamierza przepraszać za swoje działania, bo nie widzi w nich niczego niestosownego.
Posłanka podkreśla, że jej stanowisko dotyczące uwłaszczenia działkowców, podziela Ministerstwo Środowiska. Założenia projektu zostały w ministerstwie zaakceptowane i - jak zapewniła Lidia Staroń - otrzymała "przyzwolenie" na dalsze prace nad tym projektem.
Decyzję o ewentualnym ukaraniu Lidii Staroń Klub PO podejmie po spotkaniu z posłanką, które zostało zaplanowane na 23 kwietnia.