Inicjatywa, która wyszła od handlowców, spotkała się ze zrozumieniem lokalnych władz, bo od nich zależą godziny otwarcia sklepów i supermarketów. W ubiegłym roku z powodu kryzysu były one czynne 25 kwietnia, czyli w święto wyzwolenia.
Święto pracy, obchodzone pod hasłem "wszyscy do pracy", to zupełna nowość. Socjologowie tłumaczą ją faktem zaniku klasy robotniczej. Przypominają, że związki zawodowe od lat z okazji 1 maja organizują koncert rockowy w Rzymie, a nie manifestacje i wiece.