Rzeczniczka UNESCO Sue Williams wyjaśniła, że organizacja zbada, czy włoskie władze należycie dbają o bezcenne zabytki, wpisane na listę Światowego Dziedzictwa. Eksperci są już na miejscu. Przez trzy dni będą badać przyczynę zawalenia się antycznych elementów. Później mają przedstawić Włochom propozycję konserwacji zabytków w Pompejach.
Włoskie władze zapewniają, że dwie ściany, które runęły wczoraj - jedna przy Via Stabiana, a druga w małym Lupanarze - nie miały wartości artystycznej. Wcześniej zawaliły się arsenał gladiatorów oraz jeden z murów na terenie Domu Moralisty.
Pompeje zniszczył w 79 roku wybuch Wezuwiusza. Popiół wulkaniczny, który zasypał miasto, doskonale zakonserwował budowle i przedmioty. Odkryto je dopiero w XVIII wieku.
Rząd w Rzymie jest powszechnie krytykowany za zbyt małe wydatki na ochronę zabytków. Dwa lata temu na Pompeje przeznaczono dodatkowe pieniądze, ale zdaniem krytyków są one źle wydawane. W zeszłym miesiącu pracownicy obiektów kulturalnych w całych Włoszech strajkowali w proteście przeciwko rządowym cięciom wydatków na sztukę.