Dowódca operacji wyjaśnił, że przy tych rozmiarach i masie statku nawet kilka centymetrów przechylenia może spowodować realne zagrożenie ratowników znajdujących się wewnątrz. Na razie nie wiadomo, kiedy przeszukiwanie wraku zostanie wznowione.
Tymczasem, liczba ofiar katastrofy włoskiego statku pasażerskiego u wybrzeży Toskanii wczoraj wzrosła do 11. Ekipy przeszukujące znalazły ciała kolejnych pięciu osób. Zmienił się więc bilans ofiar katastrofy oraz także liczba osób uznanych za zaginione, które były na statku, gdy wychodził w morze w ubiegły piątek, nie ma ich natomiast wśród ocalonych w czasie ewakuacji zakończonej w sobotę nad ranem.
Przed przystąpieniem do wczorajszej operacji saperzy marynarki wojennej użyli mikroładunków wybuchowych w pięciu punktach wraku. Ułatwiło im to dotarcie do wcześniej niedostępnych pomieszczeń, głównie na rufie.
IAR