Do wypadku doszło o 8.30 w miejscowości San Lorenzo di Testico, zaledwie sześć kilometrów po starcie. Samochód prowadzony przez Roberta Kubicę uderzył w mur kościoła. Organizatorzy rajdu natychmiast zdali sobie sprawę z powagi sytuacji. Imprezę przerwano, a Polak, który nie stracił ani na chwilę przytomności, odwieziony został helikopterem do szpitala w miejscowości Pietra Ligure w pobliżu Genui. Jego pilot Jakub Gerber wyszedł z wypadku bez szwanku. Rajd Ronde di Andora, którego trasa przebiega w malowniczej okolicy na Riwierze, będącej naturalnym przedłużeniem Lazurowego Wybrzeża, organizowany jest dopiero od ubiegłego roku
IAR