Według ministra, Mario Mauro miał wszelkie dane, aby stanąć na czele europarlamentu. Andrea Ronchi nie wyjaśnił jednak, dlaczego do tego nie doszło. Zaapelował jedynie do wszystkich włoskich eurodeputowanych, by jutro poparli niedoszłego przewodniczącego, który z rekomendacji chadecji ubiega się o stanowisko szefa komisji zagranicznej.
Minister Ronchi wyraził nadzieję, że włoscy europosłowie nie będą przenosić na teren Parlamentu w Strasburgu krajowych sporów między koalicją rządzącą w Rzymie a opozycją, lecz stworzą - jak się wyraził - jedną drużynę. Chodzi o to, jak wyjaśnił włoski minister do spraw europejskich, aby Włochy mogły odgrywać w Europie należną im rolę, którą umocnił jeszcze sukces niedawnego szczytu G8 w L'Aquili.