Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włosi wspominają Annę Walentynowicz

0
Podziel się:

Bez Anny Walentynowicz historia ostatnich dziesięcioleci wyglądałaby zapewne inaczej- pisze włoski komentator wydarzeń międzynarodowych Franco Venturini. Jego wspomnienie o działaczce Solidarności, która zginęła w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, ukazało się w dodatku kobiecym do największego włoskiego dziennika "Corriere della Sera".

Włoski publicysta nie ma wątpliwości, że "ten, kto zaprosił Annę Walentynowicz na pokład prezydenckiego tupolewa, wiedział, że bez niej historia potoczyłaby się inaczej". Bohaterka pierwszego strajku w stoczni im. Lenina w Gdańsku rzuciła wyzwanie komunizmowi, potem jednak usunęła się w cień, uważając, że na czele walki powinien stanąć mężczyzna. I wskazała na Lecha Wałęsę, który dostał Nobla, został prezydentem i symbolem ruchu, który doprowadził do upadku Muru Berlińskiego. "Anna Walentynowicz musiała jednak czekać na Lecha Kaczyńskiego, by otrzymać najwyższe odznaczenie państwowe"- podkreśla Venturini, kończąc, że zginęła ona tak, jak żyła "z tym poczuciem tragedii, które Polacy noszą w sercu".

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)