Bogdan Klich powiedział, że w pierwszej kolejności wojsko ureguluje kwestie nieruchomości w Warszawie. Minister podjął decyzję o pozbyciu się wojskowych terenów u zbiegu ulic Puławskiej, Batorego i Rakowieckiej, ale rozważa też kolejne lokalizacje. Chodzi o Forty Bema, teren przy ulicy Puławskiej i Rakowieckiej i w Starej Miłosnej. Bogdan Klich nie widzi powodu, aby niewykorzystane przez wojsko tereny nadal zarastały krzakami i blokowały rozwój stolicy.
Jutro minister Bogdan Klich zdecyduje o innych wojskowych nieruchomościach w kraju, a na przełomie tego i przyszłego tygodnia będzie gotowy do podpisania konkretnej decyzji. "Rok 2010 i 2011 będą upływać pod hasłem pozbywania się zbędnej infrastruktury" - powiedział Klich.
Szef MON zaznaczył, że przynajmniej 90 procent środków uzyskanych ze sprzedaży wojskowych nieruchomości będzie przeznaczone na modernizację armii.