Według tygodnika Elżbieta Wiśniowska, bliska współpracowniczka Andrzeja Leppera, była zamieszana w aferę gruntową. Synowa wicemarszałek Sejmu Genowefy Wiśniowskiej, według "Wprost", uczestniczyła w przekazywaniu dokumentacji dotyczącej działki pod Mrągowem. Miała pośredniczyć w przekazywaniu dokumentów między zatrzymanymi przez CBA, Andrzejem K. i Piotrem R. Elżbieta Wiśniowska twierdzi, że zna Andrzeja K. od dawna i w ten sposób chciała mu wyświadczyć koleżeńską przysługę.
Według "Wprost" posłanka Samoobrony nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, dlaczego pośredniczyła w przekazywaniu materiałów między Andrzejem K. i Piotrem R., skoro obydwaj regularnie spotykali się w Warszawie.
"Wprost" dotarł do notatki służbowej powstałej w Agencji Nieruchomości Rolnych, z której wynika, że w sprawy odrolnienia ziemi zaangażowany był Krzysztof Sikora, kierujący klubem Samoobrony. Poseł naciskał na szefa warszawskiego oddziału ANR na szybką sprzedaż spadkobiercom byłych właścicieli działki w Zaborowie. Na operacji skarb państwa mógł stracić nawet 400 milionów złotych.
Tygodnik dodaje, że do kłopotów, jakie niedługo mogą spotkać Sikorę i Wiśniowską, dochodzą jeszcze wymierzone w Andrzeja Leppera działania premiera. Przykładem może być nominacja Wojciecha Mojzesowicza na stanowisko ministra rolnictwa. Do tego dochodzi rozbudowany aparat biurokratyczny w ministerstwie, którym Lepper kierował. Sytuacja według tygodnika jest na tyle ciężka, że może doprowadzić do załamania budżetowego w resorcie.
"Wprost"/iar/lm/dabr