W Sejmie znalazłyby się jeszcze dwie partie: Sojusz Lewicy Demokratycznej z poparciem na poziomie 8,3 procent oraz Polskie Stronnictwo Ludowe, na które głosowałoby 6,6 procent ankietowanych.
Marcin Duma z "Homo Homini" podkreśla, że takie wyniki nie dają żadnej partii szans na samodzielne rządy.
Swój udział w wyborach deklaruje 61,3 procent ankietowanych, 28,2 procent nie wybrałoby się do urn, a 10,6 procent nie wie, jaką podjęłoby decyzję.
Marcin Duma zwraca uwagę, że w opublikowanym wczoraj sondażu prezydenckim dla Polskiego Radia 65,5 procent ankietowanych zadeklarowało udział w wyborach, co świadczy, że ludzie wolą głosować na konkretną osobę, niż na partię.
W sondażu tym 42,2 procent ankietowanych deklarowało chęć głosowania na Bronisława Komorowskiego, a 35,9 procent na Jarosława Kaczyńskiego. W sondażu zapytano też o potrzebę zorganizowania debaty prezydenckiej. 73 procent ankietowanych chciałoby takiej debaty, 21 procent uważa ją za niepotrzebną, a 6 procent nie ma zdania na ten temat.
Sondaż został przeprowadzony 14 maja przez Instytut Badania Opinii "Homo Homini" metodą kwestionariuszowych wywiadów telefonicznych na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1071 pełnoletnich mieszkańców Polski. Błąd oszacowania wynosi 3 procent przy 95 procentowym progu ufności.