Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wypadek - Drzewica - identyfikacja

0
Podziel się:

W Zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie trwa identyfikacja ofiar wczorajszego wypadku, do którego doszło koło Nowego Miasta nad Pilicą. Do stolicy przyjechało ponad 50 osób - wśród nich są bliscy 18 ofiar wypadku oraz psychologowie, duchowni, a także pracownicy urzędów w Drzewicy w powiecie opoczyńskim, skąd pochodziła większość ofiar.

Marcin Kwiatkowski z radomskiej prokuratury powiedział, że identyfikacja zwłok jest czynnością konieczną, mimo że bardzo bolesną i traumatyczną dla rodzin. Większość ofiar nie miała przy sobie dokumentów osobistych, dlatego ustalenie tożsamości jest konieczne. Potrwa to kilka godzin. W tym czasie rodzinami zajmują się psychologowie, księża oraz pracownicy wojewody mazowieckiego. Jak powiedziała Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody mazowieckiego, władze województwa zapewniły drobny poczęstunek i i otoczyły rodziny opieką.
Urzędnicy zobowiązali się również do transportu ciał na miejsce pochówku. Wiadomo już, że zbiorowy pogrzeb ofiar tragedii odbędzie się sobotę o 11 w Drzewicy.

Lokalne władze podjęły już pierwsze kroki, mające na celu udzielenie wsparcia rodzinom ofiar. Burmistrz Drzewicy Janusz Reszelewski powiedział, że dziś wypłacono rodzinom po dwa i pół tysiąca złotych, zaś z władzami Mazowsza uzgadniane są kolejne formy pomocy materialnej. W dalszej perspektywie władze miasta obiecują znaleźć stałą pracę dla rodzin ofiar.
Rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak tłumaczy, że rodziny otrzymają jeszcze jedną zapomogę z funduszy wojewódzkich, w wysokości dwóch i pół tysiąca złotych. Rzeczniczka podkreśliła, że rozważana jest pomoc długofalowa, ale dopiero po określeniu potrzeb przez miejscowy ośrodek pomocy społecznej.
Woźniak dodała, że ofiary wypadku pochodziły z ubogiego regionu i konieczne będzie długofalowe wsparcie, także ze strony samorządu. Chodzi głównie o problem dużego bezrobocia w gminie Drzewica. Według rzeczniczki, pomoc dla rodzin ofiar powinna być rozłożona na miesiące i lata, między innymi w kwestii zdobycia pracy.
MSWiA przypomina, że rodziny otrzymały wsparcie psychologiczne i duchowe. Każda rodzina ma swojego opiekuna z ośrodka pomocy społecznej w Drzewicy.
Radomska Caritas uruchomiła specjalne konto, na które można wpłacać środki dla rodzin ofiar wypadku. Wicedyrektor Caritas, ksiądz Robert Kowalski, poinformował, że organizacja włączyła się w akcję pomocy rodzinom ofiar. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na zabezpieczenie bieżących potrzeb osieroconych rodzin. Środki można wpłacać na konto radomskiej Caritas: 45 1240 3259 1111 0000 2989 1757 z dopiskiem "Wypadek-Drzewica".
Wczoraj do Drzewicy przyjechał biskup radomski Henryk Tomasik , który oprawił mszę w intencji ofiar wypadku.

Zły stan techniczny samochodu albo niezachowanie ostrożności przez kierowcę busa - to dwie hipotezy, które bierze pod uwagę radomska prokuratura, badająca przyczyny wypadku. Do tragedii doszło na drodze wojewódzkiej 707.
Busem, który zderzył się czołowo z ciężarowym Volvo jechało 18 osób. W samochodzie było zaledwie 6 miejsc siedzących. Prokuratura zbada, czy przyczną wypadku mogła być awaria któregość z aut. Piotr Figas z Prokuratury Okręgowej w Radomiu mówi, że zabezpieczone na miejscu wypadku pojazdy zostaną zbadane przez specjalistów. Mają oni ustalić, czy w momencie poprzedzającym wypadek nie doszło do awarii.

W Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie została wyłożona księga kondolencyjna. Słowa współczucia rodzinom ofiar tragicznego wypadku mogą składać nie tylko warszawiacy.
Jak podkreśla w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową rzecznik wojewody mazowieckiego, Ivetta Biały, wpisów do księgi kondolencyjnej można dokonywać do dnia pogrzebów. Do księgi kondolencyjnej może się wpisać każdy mieszkaniec województwa, chcący wyrazić solidarność z rodzinami ofiar. Jako pierwszy do księgi wpisał się wojewoda mazowiecki. Kondolencje przesłał też ambasador Gruzji.
W związku z tragicznym wypadkiem, do jutra do północy na terenie województw mazowieckiego i łódzkiego obowiązuje żałoba.

Mieszkańcy Drzewicy są wstrząśnięci wczorajszą tragedią i z obawą patrzą w przyszłość. Proboszcz tamtejszej parafii, ksiądz Adam Płuciennik, powiedział, że większość okolicznych mieszkańców to biedni ludzie, często bezrobotni. Jego zdaniem, sam wyjazd w takich warunkach i o tej porze, to nie przypadek. - "To nie jest jedyny samochód, który stąd wiezie ludzi do pracy sezonowej" - powiedział ksiądz Płuciennik. Okoliczni mieszkańcy uważają, że do tej tragedii mogłoby nie dojść, gdyby nie desperacja bezrobotnych ludzi. Ich zdaniem, sytuacja materialna zmusiła ich do pracy kilkadziesiąt kilometrów od domu.

Jutro na mazowieckich drogach rusza policyjna akcja "Truck", podczas której policja będzie szczegółowo kontrolować samochody dostawcze i busy. Fukcjonariusze drogówki przekonują, że akcja była zaplanowana wcześniej i nie ma związku ze śmiercią osiemnastu pasażerów busa. Podczas akcji sprawdzane będą warunki, w jakich przewożeni są pasażerowie, stan techniczny pojazdów i uprawnienia kierowców.
Warunki w jakich byli przewożeni ludzie, którzy wczoraj zginęli w wypadku, to nie wyjątek, to norma - mówią mieszkańcy Drzewicy. Ich zdaniem, robotnicy nie patrzą, w jakim stanie technicznym jest bus, którym decydują się dojechać do pracy.
Rano na drodze, gdzie doszło do wypadku policja kontrolowała pojazdy dostawcze i busy, Policja apeluje o rozwagę i ostrożna jazdę.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)