Fotografie z cyklu "Furtki" były dotychczas prezentowane tylko raz - dwanaście lat temu. Są to prace bardzo osobiste, związane z miejscem, w którym za młodu mieszkał Ryszard Kapuściński, to znaczy na terenie warszawskich Pól Mokotowskich, gdzie znajdowało się osiedle tak zwanych fińskich domków. "To tu po raz pierwszy próbował pisać wiersze i opowiadania" - powiedziała Alicja Kapuścińska podczas otwarcia wystawy.
Domki rozebrano w latach siedemdziesiątych. Po trzydziestu latach Ryszard Kapuściński ponownie zamieszkał w tej samej okolicy i wówczas, podczas nostalgicznych spacerów, powstał cykl fotografii pokazujący to, co pozostało po fińskich domkach - furtki.
Kurator wystawy Izabela Wojciechowska uważa, że zdjęcia Ryszarda Kapuścińskiego skłaniają do głębszej refleksji. "Otwieram furtkę - otwieram swoją duszę. Patrzę w czyjąś twarz - chcę mu zajrzeć w duszę" - wyjaśnia Wojciechowska. Dlatego uzupełnieniem wystawy jest cykl "Twarze Afryki".
Wystawa na dziedzińcu Bilioteki Narodowej potrwa do 22 czerwca.