Rzeczniczka Urzędu Małgorzata Cieloch przyznaje, że choć rodzice nie są w stanie sprawdzić składu chemicznego zabawek, to jednak mogą uniknąć częstego błędu i nie kupować rzeczy, przeznaczonych dla innej grupy wiekowej niż ich pociecha. "Rodzice często kupują zabawkę, która im się podoba, nie myśląc o możliwościach dziecka" - mówi rzeczniczka UOKiK-u i zaleca, aby unikać zabawek zbyt głośnych oraz zawierających małe elementy, które dziecko może połknąć, a także zadziory, o które można się skaleczyć.
Małgorzata Cieloch podkreśla, że liczba uchybień wykrywanych podczas systematycznych kontroli zabawek jest spora, ale uspokaja, że większość z nich dotyczy jedynie nieprawidłowego oznakowania produktów.
UOKiK przypomina, że jeśli dziecku nie spodoba się prezent, można go zwrócić jedynie wówczas, kiedy zgodzi się na to właściciel sklepu. Polskie prawo nie nakazuje sprzedawcom przyjmowania zwrotów rzeczy, które nie są uszkodzone.