Rok temu Sąd Lustracyjny pierwszej instancji orzekł, że Moczulski jako tajny współpracownik o pseudonimie "Lech" współpracował z SB w latach 1969 - 1977 i brał wynagrodzenie za informacje przekazane między innymi na temat swoich kolegów.
Moczulski twierdzi, że to nieprawda i chce, by sąd drugiej instancji oczyścił go od zarzutu współpracy z SB.
Były lider KPN Leszek Moczulski wystąpił o przeprowadzenie autolustracji w marcu 1999 roku, chcąc oczyścić się z zarzutów, gdy jego nazwisko znalazło się na tak zwanej liście Macierewicza. Była to lista sporządzona przez byłego ministra spraw wewnętrznych, na której figurowały nazwiska domniemanych agentów UB i SB.