W homilii papież zaapelował do chrześcijan w Ziemi Świętej o budowanie mostów z ludźmi innych religii i nacji. Mówił także o szczególnej roli kobiety w społeczeństwach Bliskiego Wschodu. Podkreślał, że ta rola wielokrotnie była nierozumiana i niedoceniana. Do tej kwestii papież nawiązał też na zakończenie mszy w tradycyjnej modlitwie "Regina Coeli".
Benedykt XVI kilkakrotnie powtarzał słowa czytanego wcześniej fragmentu Ewangelii świętego Jana "Ja jestem Dobrym Pasterzem. Znam owce moje, a moje mnie znają". Mówił, że w przeszłości katolicy w Ziemi Świętej wielokrotnie byli mocno doświadczani. Zaapelował o zawierzenie Chrystusowi swojego życia i o wierne podążanie jego śladami. Do młodych mówił, by rozpoznali swoje powołanie do życia konsekrowanego lub życia w małżeństwie. Benedykt XVI zachęcał, aby każda rodzina była szkołą miłości, modlitwy i wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka.
Wraz z papieżem nabożeństwo celebrowali duchowni z większości kościołów katolickich Bliskiego Wschodu. Liturgia była sprawowana po arabsku, angielsku i po łacinie. Zgodnie z tradycją, przez rozpoczęciem mszy Benedykt XVI przejechał przez stadion w Ammanie w papamobile i pozdrawiał wiernych. Z kolei na zakończenie nabożeństwa papież pobłogosławił przy ołtarzu grupy młodzieży z kilku krajów arabskich.
Po południu papież pojedzie nad Jordan do miejsca chrztu Chrystusa, a jutro odleci do Izraela.