Krakowska prokuratura informuje o udaremnionej próbie zamachu na polskie władze. Do ataku miało dojść przy użyciu materiałów wybuchowych - powiedział IAR rzecznik krakowskiej prokuratury apelacyjnej.
Piotr Kosmaty podkreślił, że postępowanie dotyczy mężczyzny, którego działania mogły doprowadzić do zagrożenia życia innych osób.
Postępowanie przygotowawcze wszczęte zostało w dniu 5 listopada 2012 roku i powierzone w całości Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Krakowie.
Przedstawiciele prokuratury i ABW zapowiedzieli na 10. konferencję prasową.
"Powiemy państwu co Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego Sprawa ma wyjątkowy charakter, bo te zarzuty, które są postawione zatrzymanemu, jeszcze nigdy nikomu nie były przedstawione - powiedział Maciej Karczyński rzecznik ABW.
Rzecznik rządu Paweł Graś ocenił sprawę jako poważną. Podkreślił jednocześnie, że z dostępnych informacji można wysnuć wniosek o zaawansowaniu przygotowań zamachowca. Natomiast szef klubu PO podkreślił, że na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z zagrożeń pojawiających się w Polsce. Rafał Grupiński wskazuje, że jeśli informacje podawane przez prokuraturę się potwierdzą, będzie to pierwszy od dawna przypadek takiego zagrożenia państwa Rafał Grupiński zastrzega, że nie zna szczegółów postępowania, ale sprawa wygląda na bardzo poważną.
Ekspert do spraw bezpieczeństwa Piotr Niemczyk przypomniał, że po roku 1989 nie mieliśmy do czynienia z podejrzeniem próby zamachu na polskie władze. W radiowej Jedynce mówił, że nie powinna to być jednak nowość, bowiem od paru lat osoby bezpośrednio zajmujące się taką problematyką biorą pod uwagę, że Polska prędzej czy później może stać się celem zamachu. Uważa, że służby są na to przygotowane.
Łukasz Kister z Rady Naukowej Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas uważa, że wciąż mamy za mało informacji by ocenić czy rzeczywiście był to zamach czy też kryminalna próba podłożenia ładunków wybuchowych. Dodał, że nie mamy informacji o motywacji politycznych, o czym świadczy brak wiadomości na temat jego żądań. Łukasz Kister nie wyklucza też, że nikt więcej nie zostanie w tej sprawie zatrzymany, bo mężczyzna mógł po prostu naśladować Andersa Breivika.
Gromosław Czempiński uważa, że z wszelkimi komentarzami na temat zamachu należy poczekać do konferencji prasowej prokuratury i ABW. Były szef Urzędu Ochrony Państwa podkreślił jednak, że w społeczeństwie mogą się znaleźć "chore" jednostki, które będą planowały zamachy na władze państwowe.
IAR
