Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zarząd PO rozpoczął posiedzenie

0
Podziel się:

Nieprawidłowości przy wyborach szefów regionalnych władz partyjnych na Dolnym Śląsku i w Lubuskiem - to główne tematy posiedzenia zarządu PO, które rozpoczęło się w kancelarii premiera. Wśród możliwych scenariuszy wymienia się między innymi powtórzenie wyborów kierownictwa dolnośląskich struktur PO, a nawet ich rozwiązanie i wprowadzenie komisarza.
Dziś dalszy ciąg ma afera taśmowa w Platformie Obywatelskiej. Światło dzienne ujrzały kolejne nagrania dotyczące wyborów na Dolnym Śląsku. Opublikował je "Newsweek". Ich bohaterami są tym razem: poseł Michał Jaros i radny z Polkowic Tomasz Borkowski, którzy namawiają stronnika Grzegorza Schetyny do głosowania na Jacka Protasiewicza. W zamian sugerują, że działacz Platformy - Paweł Frost - mógłby trafić do rady nadzorczej jednej z państwowych spółek.
W Biurze Krajowym partii jest już wniosek o powtórzenie zjazdu wyborczego dolnośląskiej Platformy. To, co wczoraj sugerował przewodniczący klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński, wcielił w życie poseł z Dolnego Śląska, stronnik Schetyny - Jakub Szulc. Ma to związek z poniedziałkowymi doniesieniami "Newsweeka". Tygodnik ujawnił nagranie rozmowy posła Norberta Wojnarowskiego z delegatem na zjazd dolnośląskiej PO. Poseł Wojnarowski proponował delegatowi na zjazd Edwardowi Klimce posadę za głos oddany na Jacka Protasiewicza.
Rafał Grupiński będzie wnioskował o zawieszenie w prawach członka klubu PO zawrówno Wojarowskiego, jak i Jarosa. Może to oznaczać kłopoty podczas głosowań ważnych dla rządu projektów ustaw, o ile zawieszeni posłowie nie będą głosowali razem z klubem PO. Ale - jak zwraca uwagę Rafał Grupiński - politycy mają obowiązek głosowania razem z klubem także w czasie zawieszenia.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)