Szef CBA usłyszał dziś w Prokuraturze Okręgowej w Rzeszowie zarzuty nadużycia uprawnień oraz kierowania niezgodnymi z prawem działaniami operacyjnymi CBA. Jego zastępcy przypominają, że działania Biura w sprawie tzw. afery gruntowej w Ministerstwie Rolnictwa były prowadzone również pod ich nadzorem. Dlatego zarzuty z tego tytułu powinni usłyszeć także oni.
W uzasadnieniu wniosku o postawienie zarzutów podkreślono, że szef CBA miał obowiązek nadzorowania działań podległych mu funkcjonariuszy, a w wypadku przekroczenia uprawnień powinien interweniować. Ze zgromadzonych przez prokuraturę dowodów wynika, że szef CBA nie dopełnił tego obowiązku, a dodatkowo działania odbywały się za jego wiedzą. Za postawione mu zarzuty grozi 8 lat więzienia.