W opinii Zbigniewa Ziobro, bardzo ważne jest to, aby zacząć traktować porwania jako zbrodnię, a nie - jak obecnie - jako występek. Podkreślił, że za takie przestępstwo powinno grozić do 25 lat więzienia.
Były minister sprawiedliwości skrytykował również inny obowiązujący zapis w kodeksie karnym. Chodzi o sytuację, w której porywacze wypuszczają przetrzymywanego. Wówczas możliwe jest, by nie postawić im zarzutów. PiS zaapelowało o zmianę tego zapisu, który - zdaniem Ziobry - zachęca przestępców do łamania prawa.
Zbigniew Ziobro wyraził nadzieję, że minister Ćwiąkalski i premier Tusk nie pozostaną obojętni wobec propozycji zmian wysuniętych przez jego ugrupowanie. Podkreślił, że projekt zmian w kodeksie karnym autorstwa PiS zwiększy poczucie bezpieczeństwa i sprawiedliwości w społeczeństwie.
Prawo i Sprawiedliwość oparło proponowaną przez siebie nowelizację kodeksu karnego dotyczącą porwań na doświadczeniach związanych ze sprawą uprowadzenia i zamordowania Krzysztofa Olewnika. Do porwania syna biznesmena z Drobina doszło pod Płockiem w październiku 2001 roku. Porywacze zażądali okupu w wysokości 300 tysięcy euro. Jednak w miesiąc po przekazaniu okupu Olewnik został zamordowany.