Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zielona Góra - wybuch gazu - działania

0
Podziel się:

Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo w sprawie rozszczelnienia sieci gazowej oraz wybuchu gazu i pożarów w mieszkaniach na osiedlach Pomorskim, Śląskim i Raculka.

W obliczu zagrożenia wybuchami gazu ewakuowano około 6 i pół tysiąca osób. Większość wróciła już do swoich mieszkań. Niewpuszczani są lokatorzy bloku numer 1 na Osiedlu Pomorskim, gdzie zginął mężczyzna, a eksplozja gazu zniszczyła kilka ścian.
W Zielonej Górze pracuje specjalny zespół powołany do zbadania przyczyn awarii i eksplozji gazu. Rzecznik PGNiG Joanna Zakrzewska powiedziała IAR, że eksperci zajmą się wyjaśnieniem, dlaczego zawiódł system zabezpieczający dostawy gazu o odpowiednim ciśnieniu.
Władze województwa lubuskiego i miasta Zielona Góra robią wszystko, by pomóc mieszkańcom bloku, którzy ucierpieli wskutek wybuchu gazu, oraz osobom ewakuowanym z mieszkań. O tym zapewniła w TVP Info Helena Hatka, wojewoda lubuski. Jak powiedziała, ludzie będą mogli do swoich domów wrócić, gdy będzie stuprocentowa pewność, że nic nie zagraża ich bezpieczeństwu.
Trudno na razie określić, kiedy system zostanie naprawiony. PGNiG zapewnia, że dostawy gazu zostaną przywrócone tak szybko, jak to tylko możliwe. Musi być jednak pewność, że system funkcjonuje poprawnie i jest bezpieczny. Rzecznik
dolnośląskiej spółki gazownictwa Piotr Domański powiedział Radiu Zielona Góra, że firma podjęła wszelkie działania mające na celu zabezpieczenie sieci.
W wyniku eksplozji zginęła 1 osoba, a 8 zostało rannych. 150 rodzin spędziło noc poza swymi mieszkaniami. W sumie ewakuowanych było prawie 6500 osób. Do północy większość z nich wróciła do domów. Do mieszkań nie wróciło 150 rodzin z wieżowca, w którym eksplozje zniszczyły kilka ścian w tym jedną zewnętrzną.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)