Dzierżawcy i właściciele akwenów są bezradni, bo z tym zjawiskiem nie da się skutecznie walczyć - można tylko liczyć straty.
Brak tlenu wykorzystują też kłusownicy, którzy kuszami, ościeniami i
harpunami polują na ryby podpływające do przerębli. Ostatnio kłusowników zatrzymano w Grzybinach koło Działdowa.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.