Bułgaria - polska żywność - żurek
Żurek zaczyna zdobywać bułgarskie stoły. Bułgarom coraz bardziej smakują również polskie wędliny.
Andrzej Krastew, prowadzący sklepy z polską żywnością w Bułgarii, w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową przyznaje, że jego rodakom przypadł do gustu żurek, choć na razie nie przygotowują go samodzielnie. "Bułgar pyta o żurek i sposób jego przygotowania. Jednak na razie kupują gotową zupę. Smakuje im dlatego, że lubią kwaśne potrawy" - tłumaczy Andrzej Krastew.
Bułgarzy w ostatnich latach coraz częściej kupują również polskie wędliny. Andrzej Krastew mówi, że importowane szynki i kiełbasy, choć droższe, mają wielu zwolenników. "Bardzo je doceniają, dlatego, że nie ma w Bułgarii takich jakościowych wędlin " - wyjaśnia handlowiec. Krastew dodaje, że w Bułgarii nie było wcześniej również tradycji jedzenie bardzo wędzonych kiełbas. Mimo to, polskie produkty znalazły odbiorców w Sofii i Warnie.
Artykuły spożywcze produkowane nad Wisłą pojawiają się również na półkach sklepowych międzynarodowych sieci handlowych w Bułgarii. To jest potwierdzenie europejskiej tendencji.
Jak szacuje Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, w ubiegłym roku padł rekord pod względem eksportu polskiej żywności za pośrednictwem sieci handlowych. Jego wartość przekroczyła 5 miliardów złotych. Łącznie w 2012 roku eksport artykułów spożywczych szacowany jest na ponad 17 miliardów euro.
IAR
