Przedmiotem sporu są podwyżki płac. Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Paweł Jędrzejewski z "Solidarności Pocztowej", mimo że nie doszło do porozumienia i zbliżenia stanowisk, strona związkowa podjęła decyzję, aby zakończyć okupację. Podkreślił, że jest to wyraz tego, że pocztowcy nie są zwolennikami konfrontacji i chcą zawrzeć porozumienie. Jędrzejewski dodał, że obie strony wyznaczyły następny termin spotkania na poniedziałek, na godzinę 12.
Dotychczas ustalono, że podwyżki będą wynosić 400 złotych brutto. Teraz rozmowy dotyczą terminu ich wprowadzenia. Dyrektor proponuje datę 1-go sierpnia. Większość związków domagała się wzrostu płac od 1-go kwietnia. To oznaczałoby, że - oprócz wyższych pensji - pocztowcy dostaliby jeszcze wyrównania.
Związkowcy grożą, że jeśli do 2 czerwca nie uda się osiągnąć porozumienia z dyrekcją poczty, to 3 czerwca rozpoczną strajk.