W Warszawie jest ponad 400 kamer systemu monitoringu miejskiego. Tylko w zeszłym roku po sygnałach od jego operatorów straż miejska i policja interweniowały około 12 tysięcy razy.
Doktor Paweł Waszkiewicz z Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego twierdzi jednak, że ten system się przydaje, ale do odtwarzania przebiegu zdarzeń. Działa już po fakcie - podkreśla. Z przeprowadzonych na uczelni badań wynika, że nie ma statystycznych zależności między zainstalowaniem kamer a zmniejszeniem ilości przestępstw. Naukowcy badali obszary przed i po zainstalowaniem na nich monitoringu. Okazało się, że liczba przestępstw zmniejszyła się na nich, ale w identycznym stopniu jak w miejscach, gdzie nie zainstalowano kamer.
"Życie Warszawy"/kry/to/