Gazeta przypomina, że dobra Królikarnia obejmowały pałac, całkowicie zniszczony podczas Powstania Warszawskiego, oraz 8-hektarowy park Arkadia z dwoma stawami. Była właścicielka utraciła je w 1955 roku. Odmówiono jej prawa własności czasowej do gruntu - pisze dziennik.
Formalnym powodem stała się niemożność pogodzenia dalszego korzystania z gruntu przez byłego właściciela z przeznaczeniem tego gruntu w planie zagospodarowania przestrzennego. Odbudowany pałac stał się oddziałem Muzeum Narodowego - przypomina gazeta.
Minister infrastruktury stwierdził jednak nieważność decyzji z 1955 roku. Resort zaznaczył, że od 300 lat w Królikarni istniał zabytkowy park publiczny. Na taki też cel przeznaczał go plan zabudowy, obowiązujący w dacie wydawania decyzji dekretowych. Nie można więc mówić o sprzeczności z planem.
Muzeum Narodowe zaskarżyło te decyzje do sądu. Ten jednak podzielił generalne ustalenia ministra. Wyrok jest nieprawomocny. Muzeum Narodowe zapowiedziało wniesienie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Życie Warszawy"/man/kry