Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy" - Zwierzchnicy Lesiaka bez zarzutów

0
Podziel się:

Na razie nie ma szans na postawienie zarzutów zwierzchnikom pułkownika Jana Lesiaka. Ewentualne zarzuty, jakie moglibyśmy postawić Andrzejowi Milczanowskiemu i Jerzemu Koniecznemu w sprawie inwigilacji prawicy, przedawniły się w 2000 roku - powiedział "Życiu Warszawy" prokurator krajowy Janusz Kaczmarek.

Jak ustaliło "Życie Warszawy", możliwość postawienia zarzutów niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień byłemu ministrowi spraw wewnętrznych oraz szefowi UOP prokuratura badała w latach 2001-2002. Musiała ją umorzyć właśnie ze względu na przedawnienie. Tymczasem z odtajnionych w ostatnich dniach akt inwigilacji prawicy wynika, że Milcznowski i Konieczny wiedzieli o działaniach pułkownika Jana Lesiaka, szefa zespołu zajmującego się inwigilacją polityków przez Urząd Ochrony Państwa.
Jak dowiedziało się "Życie Warszawy", w ostatnich dniach w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego natrafiono na istotne dokumenty dotyczące inwigilacji prawicy. W związku z ich odnalezieniem dziś o godzinie 14 dojdzie do spotkania szefa Prokuratury Krajowej Janusza Kaczmarka i szefa ABW Bogdana Święczkowskiego.

iar/ŻycieWarszawy/dj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)