Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy" Wypchane portfele władzy

0
Podziel się:

Na konta wiceprezydentów Warszawy Andrzeja Jakubiaka i Jarosława Kochaniaka w ubiegłym roku wpłynęły największe wynagrodzenia spośród najwyższych urzędników miasta - pisze "Życie Warszawy". Razem ze skarbnikiem są też w czołówce tych, którzy zarobili najwięcej przez trzy lata pracy w ratuszu.

Gazeta prześledziła deklaracje wypełnione przez najwyższych urzędników stolicy. Złożyli je ostatni raz w tej kadencji samorządu.
Wartość majątku Hanny Gronkiewicz-Waltz od końca 2006 roku wzrosła o ponad 400 tys. zł. Prawie wszyscy wiceprezydenci wymienili w ciągu trzech lat samochody. Andrzej Jakubiak i Jarosław Kochaniak dorobili się mieszkań, skarbnik miasta Mirosław Czekaj - domu.
Jak czytamy, w 2009 roku najwięcej z grona najbliższych współpracowników prezydent Warszawy zarobił Andrzej Jakubiak - ponad 370 tysięcy złotych. "Życie Warszawy" wyjaśnia, że na tę sumę składa się nie tylko pensja z ratusza z wysokimi nagrodami, ale i wynagrodzenie z dwóch spółek (Metra Warszawskiego i Agencji Inwestycyjnej Corp SA), gdzie wiceprezydent zasiada w radach nadzorczych. Jakubiak zarobił też najwięcej w zarządzie miasta od początku kadencji - łącznie ponad 1,1 mln zł.
Drugi pod względem zarobków za ubiegły rok jest wiceprezydent Kochaniak z dochodem ponad 358 tysięcy złotych. On również dorabiał w dwóch radach nadzorczych - SPEC i KDT (łącznie 102 tysięcy złotych.
Dziennik wyjaśnia, że prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zarabia co roku mniej od swoich współpracowników, bo nie może otrzymywać premii. Rekompensuje jej to jednak pensja wykładowcy na Uniwersytecie Warszawskim (co poniedziałek prowadzi seminarium z prawa bankowego). Za 2009 rok osiągnęła łącznie dochód 270 tysięcy złotych.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/ Życie Warszawy/ kawo/orzechowska

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)