Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

1050 obiektów od 250 darczyńców otrzymało Muzeum Śląskie

0
Podziel się:

1050 obiektów otrzymało od 250 darczyńców Muzeum Śląskie w Katowicach w
ramach społecznej zbiórki przedmiotów o wartości historycznej pod hasłem "Dopiszmy się do
historii". Będą wykorzystane na wystawach, w muzealnych publikacjach i badaniach.

*1050 obiektów otrzymało od 250 darczyńców Muzeum Śląskie w Katowicach w ramach społecznej zbiórki przedmiotów o wartości historycznej pod hasłem "Dopiszmy się do historii". Będą wykorzystane na wystawach, w muzealnych publikacjach i badaniach. *

"Ich kupienie byłoby albo bardzo trudne, albo związane z wydatkami muzeum, albo w ogóle niemożliwe. Do każdego z tych przedmiotów dopisana jest historia, znamy imiona i nazwiska osób, które stoją za ich historiami. To coś, co w narracji muzealnej jest bezcenne. Kupienie czegoś w antykwariacie ociera się o banał, kupienie wspomnień, emocji jest niemożliwe" - tłumaczył dyrektor Muzeum Śląskiego Leszek Jodliński na wtorkowej konferencji prasowej podsumowującej zbiórkę.

Akcję ogłoszono w maju. Zbiórki odbyły się dwukrotnie w Katowicach, a także w Chorzowie, Piekarach Śląskich, Tarnowskich Górach, Pszczynie, Gliwicach i Tychach. Wśród przekazanych muzeum darów jest wiele obiektów unikatowych lub o niezwykłej historii, jak Tora pochodząca prawdopodobnie z katowickiej synagogi, znaleziona przypadkiem wraz z innymi księgami talmudycznymi w podwójnym dnie szafy w jednym z mieszkań w Katowicach. Schowek znaleziono podczas renowacji.

Inna pamiątka po żydowskich mieszkańcach Śląska to fragment marmurowego szyldu ze sklepu rzeźniczego ze znakiem koszerności, który później przez wiele lat służył w innej rodzinie jako blat nocnego stolika.

Wśród prezentowanych podczas konferencji eksponatów znalazł się też łańcuszek do zegarka kieszonkowego z końca XIX w., wykonany z blond włosów narzeczonej, a potem żony Walentego Grządzieli. "Znamy zjawisko biżuterii romantycznej, miłosnej, ale to prawdziwy rarytas" - podkreślił Jodliński.

Inne ciekawostki to medyczny druk z 1911 r. - kalendarz owulacyjny pewnej pacjentki, komplet bielizny posagowej gromadzonej przez pannę przed zamążpójściem oraz arcydzieło sztuki szewskiej z lat 30. - świetnie zachowane czarne skórzane dziewczęce buciki. Z nowszych eksponatów uśmiech może wywołać siermiężny, wykonany z tworzywa sztucznego i aluminium zestaw piknikowy produkcji NRD.

Formą podziękowania dla darczyńców ma być prezentacja pozyskanych eksponatów podczas przyszłorocznej Nocy Muzeów. Potem część obiektów trafi na stałą wystawę poświęconą historii Górnego Śląska, inne na wystawy czasowe. Będą też wykorzystywane do muzealnych publikacji i prowadzonych przez placówkę badań. (PAP)

lun/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)