Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

10 kwietnia Senat ma głosować nad nowelizacją ustawy o rtv

0
Podziel się:

10 kwietnia Senat ma rozpatrywać poprawki do
znowelizowanej w marcu ustawy o radiofonii i telewizji. Zanim
jednak dojdzie do ostatecznych głosowań, raz jeszcze zbierze się
senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu.

10 kwietnia Senat ma rozpatrywać poprawki do znowelizowanej w marcu ustawy o radiofonii i telewizji. Zanim jednak dojdzie do ostatecznych głosowań, raz jeszcze zbierze się senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu.

W czwartek jej senatorowie ponad trzy godziny dyskutowali nad ustawą, żadnej ze zgłoszonych poprawek nie poddano jednak pod głosowanie; poprawki będą rozpatrywane 9 kwietnia.

Najdalej idące propozycje zgłasza PiS. Wojciech Skurkiewicz (PiS) proponuje poprawki, które prowadzą m.in. do pozostawienia uprawnień do przyznawania koncesji radiowo-telewizyjnych Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji (w myśl ustawy kompetencje te przejmuje prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej) czy do pozostawienia pięciu, zamiast proponowanych w nowelizacji siedmiu członków Krajowej Rady.

Skurkiewicz zaproponował, aby minister Skarbu Państwa mógł, jak dotąd, wyznaczać swojego przedstawiciela do rad nadzorczych mediów publicznych (znowelizowana ustawa stanowi, że członkowie rad nadzorczych pochodzą z konkursu organizowanego przez KRRiT i nie przewiduje, że dodatkowy członek Rady będzie z ramienia MSP).

Senator Czesław Ryszka (bezpartyjny, kandydował z ramienia PiS) zgłosił wniosek o odrzucenie ustawy w całości.

Natomiast przewodniczący komisji kultury Piotr Andrzejewski (bezpartyjny, klub PiS), powołując się na skutki ustawy dla budżetu, zaproponował, aby termin wejścia nowelizacji w życie ustalić na 1 stycznia 2009 r. (obecnie ustawa zakłada wejście w życie po dwóch tygodniach od ogłoszenia, z wyjątkiem niektórych artykułów, które wchodzą z dniem ogłoszenia).

Podczas posiedzenia komisji kultury biuro legislacyjne Senatu podtrzymało przedstawione w środę komisji gospodarki narodowej konstytucyjne wątpliwości zgłaszane do ustawy. Senacki legislator zwracał m.in. uwagę, że za wąskie (w stosunku do zadań nałożonych na KRRiT przez konstytucję) wydają się przewidziane nowelizacją uprawnienia KRRiT w przypadku cofania koncesji (decyzję o odebraniu koncesji podejmuje w myśl nowelizacji UKE, a porozumienie z KRRiT jest wymagane jedynie w przypadku naruszenia warunków programowych koncesji).

Wątpliwości biura legislacyjnego podzielił senator Krzysztof Piesiewicz (bezpartyjny, klub PO). "Nie stawiajmy Trybunału Konstytucyjnego w sytuacji bez wyjścia" - apelował Piesiewicz. "Wydaje mi się, że tu są miny, niebezpieczeństwa, z których Senat powinien zrezygnować" - dodał. Zapowiedział, że przejmie poprawki sugerowane przez biuro legislacyjne.

Podkreślił też, że warto się zastanowić nad uszczegółowieniem podmiotów, które mają prawo udzielania rekomendacji dla kandydatów do KRRiT. Piesiewicz proponował, aby zamiast przewidzianych w ustawie uczelni wyższych i stowarzyszeń twórczych i dziennikarskich były to np. Kolegia Rektorów Szkół Wyższych.

W środę senacka komisja gospodarki przywróciła do ustawy kompetencje ministra Skarbu Państwa, z których wcześniej, na etapie prac w Sejmie, wycofała się PO.

Przewodniczący komisji Tomasz Misiak (PO) zgłosił poprawkę, zgodnie z którą, Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy TVP i Polskiego Radia (czyli w tym wypadku minister SP) będzie uprawnione do odwołania członka zarządu tych spółek w przypadku: zaistnienia okoliczności trwale uniemożliwiającej sprawowanie funkcji, działania na szkodę spółki potwierdzonego niezależnym audytem i naruszenia przepisów o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby publiczne.

Misiak argumentował, że minister Skarbu Państwa, jako właściciel spółki, musi mieć możliwość odwołania członka zarządu w szczególnych przypadkach działania na szkodę spółki.

Poprawka Misiaka nie oznacza wykreślenia kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do odwoływania członków zarządów mediów publicznych. KRRiT może odwołać członków zarządu, w tym prezesa, w przypadku: rażącego naruszenia przepisów prawa, działania na szkodę spółki oraz pozostawania w konflikcie interesów. (PAP)

js/ bno/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)