Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

1: 4 Polaków ma rzetelną wiedzę o biurach informacji gospodarczej

0
Podziel się:

Tylko jedna czwarta Polaków ma rzetelną wiedzę o biurach informacji
gospodarczej i konsekwencjach niespłacania długów - wynika z przedstawionego na czwartkowej
konferencji prasowej badania Rejestru Dłużników ERIF BIG.

Tylko jedna czwarta Polaków ma rzetelną wiedzę o biurach informacji gospodarczej i konsekwencjach niespłacania długów - wynika z przedstawionego na czwartkowej konferencji prasowej badania Rejestru Dłużników ERIF BIG.

Psycholog społeczny dr Bogusław Kwarciak poinformował na czwartkowej konferencji prasowej, że najwięcej o biurach informacji gospodarczej wiedzą dłużnicy. Blisko połowa tej grupy może pochwalić się dobrą orientacją w tym temacie.

Z badania wynika, że przedstawiciele przedsiębiorstw odpowiadający za finanse firm nie wiedzą wiele więcej o BIG-ach, niż przeciętny Polak, a znacznie mniej niż dłużnicy.

Do głównych przyczyn powstawania niespłacanych długów Polacy zaliczają: wypadki losowe, przecenianie własnych możliwości finansowych oraz nieuczciwe reklamy i umowy.

Ponad 48 proc. firm twierdzi, że niespłacone długi są "raczej" powodem do wstydu. Takiego zdania jest również ponad 40 proc. przeciętnych Polaków oraz 38 proc. dłużników.

Według ok. 57 proc. przedsiębiorców, każda osoba zdolna do pracy jest "raczej" w stanie spłacić swój dług, jeśli tylko się o to bardzo stara. Podobnego zdania jest ponad 50 proc. osób prywatnych oraz 46 proc. dłużników.

"Dla przeciętnego Polaka wpisanie do rejestru dłużników to poważna sankcja, silnie motywująca do spłaty długów. Badane osoby uznają za podstawę skutecznego ściągania długów perswazję, negocjacje i umożliwienie spłat w ratach, ale też często są proponowane sankcje prawne i nacisk na dłużników" - wyjaśnia Kwarciak.

Przeciętnego Polaka najsilniej motywuje do spłaty długów obawa przed skutkami wyroku sądowego, egzekucji komorniczej, a także utrata reputacji i wiarygodności. W dalszej kolejności znalazła się utrata zdolności kredytowej.

Z badania wynika, że Polacy zdają sobie sprawę, że wpis do BIG może utrudnić dostęp do kredytu czy leasingu. 53 proc. przedsiębiorców wskazuje tę niedogodność jako najważniejszą. Dla 72 proc. firm najpoważniejszym skutkiem dopisania danego przedsiębiorstwa do BIG jest utrata wiarygodności na rynku.

14 czerwca wejdzie w życie ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Praktycznie każdy wierzyciel będzie mógł dopisać do BIG informacje o zaległościach pieniężnych każdego swojego dłużnika. Osoby fizyczne - pracownicy, konsumenci, klienci firm i instytucji - będą mogli za pośrednictwem BIG ostrzec inne podmioty przed niesolidnym kontrahentem: pracodawcą, przedsiębiorcą budowlanym, sprzedawcą - i w ten sposób skłonić go do wywiązania się z zaległego zobowiązania. Ustawa umożliwia także BIG-om wymianę danych z ich odpowiednikami tj. rejestrami informacji gospodarczych z państw członkowskich Unii Europejskiej oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Osoby, które nie spłacają swoich zaległości muszą mieć świadomość, że gdy trafią do rejestru dłużników mogą mieć poważne problemy z otrzymaniem kredytu, pożyczki, zakupami na raty, czy podpisaniem umowy na usługi abonamentowe.

Dane do badania "Wiedza Polaków o biurach informacji gospodarczej i postawy wobec niespłaconych długów " zostały zebrane przez MillwardBrown SMG/KRC na zlecenie Rejestru Dłużników ERIF. Badanie przeprowadzono w ostatnim tygodniu kwietnia i w pierwszej połowie maja br. Wzięły w nim udział 453 osoby.

Rejestr Dłużników ERIF BIG S.A. to jedno z trzech działających w Polsce biur informacji gospodarczej. Jego zadaniem jest przyjmowanie, przechowywanie i ujawnianie informacji gospodarczych o dłużnikach posiadających zaległe zobowiązania, a także o osobach, które terminowo regulują zobowiązania. (PAP)

dol/ je/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)