Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

1 grudnia sąd wyda wyrok w procesie ITI kontra J.Kaczyński

0
Podziel się:

1 grudnia zapadnie wyrok w procesie cywilnym, który grupa ITI wytoczyła
Jarosławowi Kaczyńskiemu za jego słowa o przeznaczeniu dla ITI przez władze Warszawy 460 mln zł na
przebudowę stadionu stołecznej Legii.

1 grudnia zapadnie wyrok w procesie cywilnym, który grupa ITI wytoczyła Jarosławowi Kaczyńskiemu za jego słowa o przeznaczeniu dla ITI przez władze Warszawy 460 mln zł na przebudowę stadionu stołecznej Legii.

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie zakończył ten proces i wysłuchał mów końcowych adwokatów stron. Prezes PiS nie stawił się w sądzie; pozwany nie ma takiego obowiązku.

W pozwie o ochronę dóbr osobistych ITI żąda od niego przeprosin w głównych gazetach i wpłaty 100 tys. zł na cel charytatywny. Według adwokatów ITI mówiąc o faktach, J.Kaczyński podał nieprawdę naruszającą reputację ITI, a dziś nie może zasłaniać się immunitetem, bo "oszczerstwo nie jest nim chronione".

Strona pozwana wnosi o oddalenie pozwu (dowodząc, że słowa prezesa PiS były dopuszczalną krytyką partii rządzącej) lub o jego odrzucenie (bo J.Kaczyński wykonywał mandat poselski i chroni go immunitet, którego mu do tej sprawy nie uchylono). Pełnomocnicy pozwanego przyznają, że ITI nie otrzymała "bezpośredniego transferu gotówkowego", ale była "beneficjentem umowy z miastem".

"Zdumiewająca rzecz, że pan Donald Tusk nie skłania pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, żeby odebrała te pół miliarda złotych, które ITI otrzymuje na stadion. Poza tym te dwa stadiony (Narodowy i Legii - PAP) są od siebie oddalone o 3,8 tys. metrów i ten drugi nie jest specjalnie Warszawie potrzebny" - mówił J. Kaczyński wiosną 2009 r. Wspominał też o "niejasnych powiązaniach ITI z PO".

Wówczas grupa ITI (Legia należy do tego holdingu, który jest też m.in. właścicielem telewizji TVN), złożyła pozew przeciw Kaczyńskiemu "w związku z jego działaniami dyskredytującymi grupę ITI". "Skala i częstotliwość powtarzanych kłamstw oburza i dowodzi, że jest to efekt zamierzonych działań, prowadzonych przez polityków PiS" - uznał koncern.

W poniedziałek prezes grupy ITI Wojciech Kostrzewa zeznał, że słowa Kaczyńskiego to nieprawda, która naruszała reputację ITI wobec banków i inwestorów oraz podważała wiarygodność TVN. Podkreślił, że żadna ze spółek grupy ITI nie dostała jakichkolwiek kwot z budżetu Warszawy na rozbudowę stadionu, który jest własnością miasta, wobec czego "nie istnieje żadna podstawa prawna do odebrania 500 mln zł". Dodał, że Legia podpisała z miastem umowę na dzierżawę obiektu. Zaprzeczył, by były jakieś powiązania ITI z PO.

Proces zaczął się w sierpniu 2009 r. PiS przyłączyło się do niego jako tzw. interwenient uboczny (to uczestnik przystępujący do jednej ze stron procesu, a mający "interes prawny" w tym, aby dana sprawa była rozstrzygnięta na jej korzyść). Pełnomocnik pozwanego mec. Piotr Sadownik przekonywał, że partia ma taki interes, bo Kaczyński nie wypowiadał się jako osoba prywatna, ale w ramach debaty publicznej jako prezes PiS, podczas konferencji w siedzibie partii. Pełnomocnik ITI mec. Jerzy Naumann replikował, że pozwanym jest Kaczyński jako osoba fizyczna, a nie jako prezes partii. "Nie wszystko, co mówi osoba zajmująca takie stanowisko, wypowiada w imieniu partii, na której czele stoi" - dodał adwokat.

Wcześniej członek rady dyrektorów ITI Paweł Kosmala zeznawał, iż jest nieprawdą, by ITI otrzymała pół miliarda zł w ramach "niejasnych powiązań" z urzędem miasta. Zaznaczył, iż klub korzysta ze stadionu na podstawie umowy dzierżawy obowiązującej do 2029 r., a rozbudowany obiekt jest własnością miasta. "Standardem jest, że stadiony budują samorządy, a dzierżawione są one przez kluby" - zaznaczył.

Z kolei wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak mówił, że umowa ratusza z Legią na dzierżawę jest rozwiązaniem modelowym. Klub ma płacić ok. 3,7 mln zł rocznie za dzierżawę oraz ma pokrywać koszty funkcjonowania stadionu. "Faktyczny koszt modernizacji stadionu warszawskiej Legii to 374 mln zł, bo władze Warszawy mogą odzyskać VAT od kwoty 460 mln zł" - zeznał zaś szef stołecznego ośrodka sportu i rekreacji Janusz Kopaniak. Dodał, że Legia wywiązuje się z zobowiązań wobec miasta; nieodpłatnie przekazała też miastu projekt modernizacji o wartości ok. 10 mln zł.(PAP)

sta/ bno/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)