300 zł grzywny wymierzył we wtorek Zbigniewowi Ziobrze Sąd Okręgowy w Warszawie za to, że bez usprawiedliwienia nie stawił się na procesie cywilnym dr. Mirosława G. z "Faktem" za tekst pt. "Doktor śmierć".
Ziobro - b. minister sprawiedliwości w rządzie PiS miał we wtorek zeznawać jako świadek na tym procesie. Sąd wezwał go na wniosek strony pozwanej w związku z konferencją prasową z lutego 2007 r. z udziałem szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Po zatrzymaniu dr. G. i zarzuceniu mu zabójstwa Ziobro mówił "już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie" (za co sąd nieprawomocnie nakazał już Ziobrze przeprosiny - b. minister będzie apelował).
W procesie z "Faktem" i wydającym gazetę koncernem Axel Springer Polska dr G. żąda od nich przeprosin i 500 tys zł. We wtorek prowadząca rozprawę sędzia Monika Dominiak ogłosiła, że wezwanie dla Ziobry doręczono prawidłowo do jego biura poselskiego w Krakowie i nie było żadnej informacji, że poseł się nie stawi, więc sąd uznał jego nieobecność za nieusprawiedliwioną i ukarał posła 300 zł grzywny oraz wezwał go ponownie na 20 lutego przyszłego roku. (PAP)
wkt/ wkr/ mow/