Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

400 tys. gospodarstw bez prądu; 1,8 tys. interwencji strażaków

0
Podziel się:

#
dochodzą najnowsze dane
#

# dochodzą najnowsze dane #

06.12. Warszawa (PAP) - Ponad 1,8 tys. interwencji straży pożarnej od północy, 400 tys. gospodarstw domowych bez prądu i trzy ofiary śmiertelne to bilans silnego wiatru, który wieje w Polsce - wynika z najnowszych danych straży pożarnej i MAC.

Jak poinformował PAP rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak, od północy strażacy interweniowali już ponad 1,8 tys. razy; najczęściej wyjeżdżali usuwać skutki silnego wiatru w województwach: zachodniopomorskim, mazowieckim i wielkopolskim.

W wyniku wiatru w woj. pomorskim zginęły trzy osoby, a jedna została ranna. Cztery kolejne osoby zostały poszkodowane w Śląskiem, w Wielkopolsce i Mazowieckiem.

"Jeszcze w czwartek komendant główny PSP Wiesław Leśniakiewicz postawił w stan pełnej gotowości jednostki centralnego odwodu operacyjnego PSP na terenie województwa kujawsko-pomorskiego i lubuskiego. Chodzi o to, żeby dodatkowi strażacy, jeżeli zajdzie taka potrzeba, wspierali jednostki z innych województw" - powiedział Frątczak.

Jak poinformowało MAC, służby na bieżąco usuwają skutki silnego wiatru i zabezpieczają uszkodzone budynki, a wojewódzkie służby zarządzania kryzysowego monitorują sytuację hydrometeorologiczną w kraju. Rzecznik MAC Artur Koziołek poinformował, że o godz. 7 bez energii elektrycznej było ponad 400 tys. odbiorców. Najwięcej w woj. zachodniopomorskim - ok. 133 tys., mazowieckim - ok. 91 tys. i wielkopolskim - ok. 46 tys.

W portach Darłowo, Kołobrzeg, Dźwirzyno wstrzymany jest ruch statków. Na innych akwenach ruch jednostek nie jest zabroniony, ale odbywa się sporadycznie na skutek decyzji kapitanów poszczególnych jednostek - podał Koziołek.

Jak poinformowała straż pożarna, w miejscowości Cieszyn w wyniku uszkodzenia linii gazowej ewakuowanych zostało 12 osób, a w pow. złotoryjskim - 6-osobowa rodzina, po tym jak zawaliła się ściana budynku. W Zachodniopomorskiem w miejscowości Skotnik linia energetyczna spadła na oborę, w wyniku czego padło 26 sztuk bydła.

W przypadku silnego huraganowego wiatru należy pozamykać okna, zabezpieczyć lekkie przedmioty znajdujące się na balkonach i parapetach, a w razie podróży samochodem dostosować prędkość do warunków panujących na drogach - podkreślają strażacy i apelują o zachowanie szczególnej ostrożności. "Te warunki mogą bardzo szybko się zmieniać i nasze wyjście nawet na kilka minut na zewnątrz może być ryzykowne. Wiele osób zaczyna reagować dopiero w momencie, kiedy wiatr jest już zbyt silny i powala konary drzew na drogi. Wtedy ryzykujemy swoim zdrowiem i życiem" - powiedział PAP st. kpt. Piotr Cholajda z Komendy Głównej PSP.

Strażacy podkreślają, że w przypadku silnego wiatru należy pozamykać drzwi i okna, zabezpieczyć i ustabilizować anteny i maszty oraz przedmioty znajdujące się na balkonach i parapetach. "Musimy także wziąć pod uwagę sytuację, w której może zabraknąć energii elektrycznej. Jest to bardzo ważne m.in. w przypadku zasilanych prądem urządzeń grzewczych. Jeśli zabraknie prądu, dom bardzo szybko zacznie się wychładzać. Musimy pomyśleć o zapasowym źródle ciepła. Jest to szczególnie ważne w przypadku, gdy w domu są małe dzieci i osoby starsze" - powiedział Cholajda.

Przypomniał, że kolejną ważną sprawą jest ostrożne zachowanie podczas podróży samochodem. "Należy pamiętać o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drogach. W przypadku silnego wiatru i opadów deszczu ze śniegiem warunki znacząco pogarszają się. Jeśli można, to należy odłożyć podróż. Na otwartej przestrzeni jesteśmy narażeni na nagłe podmuchy silnego wiatru. Nie należy zatrzymywać się pod drzewami, słupami oraz lekkimi konstrukcjami, takimi jak wiaty przystankowe, które mogą zostać porwane przez wiatr" - powiedział Cholajda. (PAP)

gdyj/ ago/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)