Ok. 40 osób przyszło we wtorek przed siedzibę centrali Narodowego Funduszu Zdrowia, by zaprotestować przeciwko wycenie świadczeń medycznych proponowanej przez Fundusz w kontraktach na 2009 r. Protest zorganizował Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, który uważa, że NFZ "nieodpowiedzialnie zaniżył" ceny świadczeń.
Protestujący trzymali transparenty: "51 zł za punkt to śmierć dla szpitali klinicznych", "Narodowa Fikcja Zdrowia" i "Cicha agonia medycyny klinicznej". Odczytano także petycję domagającą się zmiany wyceny świadczeń.
"Za te pieniądze nie jesteśmy w stanie leczyć; jesteśmy zmuszani, by tylko zobaczyć pacjenta i powiedzieć mu do widzenia, ponieważ na leki i badania już nie starczy" - powiedziała PAP Urszula Sokołowska-Kołacz z Instytutu Hematologii.
Warunkom stawianym przez NFZ w kontraktach na 2009 r. sprzeciwia się większość dyrektorów szpitali wojewódzkich, powiatowych oraz klinicznych. W ich ocenie proponowana wycena punktu rozliczeniowego nie pozwoli na prawidłowe funkcjonowanie lecznic, może doprowadzić do ich zadłużenia, a także do wprowadzenia od stycznia odpłatności za planowe zabiegi.(PAP)
rbi/ malk/ jra/