Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

60 tys. zł ma zapłacić byłej skarbniczce oświęcimski magistrat

0
Podziel się:

60 tys. zł ma zapłacić byłej skarbniczce
miasta oświęcimski magistrat. Taki wyrok wydał w piątek Sąd Pracy
w Krakowie, który uznał, że kobieta była ofiarą mobbingu. Wyrok
jest nieprawomocny.

60 tys. zł ma zapłacić byłej skarbniczce miasta oświęcimski magistrat. Taki wyrok wydał w piątek Sąd Pracy w Krakowie, który uznał, że kobieta była ofiarą mobbingu. Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd zdecydował, że pokrzywdzonej Małgorzacie Plincie należy się 50 tys. zł zadośćuczynienia za mobbing oraz 10 tys. zł za utratę zarobków i wydatki na leczenie.

Małgorzata Plinta - obecnie emerytka, pracowała w Urzędzie Miasta w Oświęcimiu od 1979 r., a przez 10 lat była skarbniczką. Konflikt między nią a prezydentem Oświęcimia Januszem Marszałkiem rozpoczął się w 2004 r. Wówczas prezydent oświadczył, że utracił do niej zaufanie i zarzucił jej złe prowadzenie spraw finansowych miasta. Próbował skłonić skarbniczkę, by odeszła z pracy.

Zdaniem Małgorzaty Plinty postępowanie prezydenta było związane z krytycznymi wobec władz Oświęcimia artykułami, które publikował w prasie jej syn.

Skarbniczka oskarżyła prezydenta o szykanowanie i złożyła pozew w sądzie. Sąd uznał, że do mobbingu rzeczywiście doszło, a miał on polegać na uniemożliwianiu podwładnej wykonywania pracy poprzez m.in.: zablokowanie jej telefonu, odcięcie dostępu do oprogramowania komputerowego i do internetu, zabranie kluczy do gabinetu. Prezydent Oświęcimia kilkanaście razy wnioskował też do Rady Miasta o odwołanie skarbniczki, co stało się w 2005 r.(PAP)

wos/ bno/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)