Ponad 70 tysięcy osób przybyło w czwartek wieczorem na Plac świętego Piotra na spotkanie z Benedyktem XVI z okazji 25. rocznicy ustanowienia przez Jana Pawła II Światowych Dni Młodzieży. Papież nie wymienił imienia swego poprzednika.
Benedykt XVI został entuzjastycznie powitany przez tłumy młodzieży z Rzymu i wielu regionów Włoch oraz innych krajów. Długo objeżdżał Plac w papamobile. Był wyraźnie zadowolony z gorącego przyjęcia, jakie zgotowano mu przy dźwiękach muzyki i fali okrzyków na jego cześć.
Imię Jana Pawła II jako inicjatora Światowych Dni Młodzieży wymienił w przemówieniu powitalnym tylko papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Agostino Vallini.
Benedykt XVI nie mówił zaś o Dniach Młodzieży, lecz odpowiadał na trzy pytania, skierowane do niego przez młodych Włochów. Nawiązywały one do zaczerpniętego z Ewangelii świętego Marka hasła tegorocznego Dnia Młodzieży: "Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?".
Papież mówił młodym ludziom, że nie można "wyrzucać życia" i "żyć z dnia na dzień". Bóg "ma plan dla każdego z nas" - dodał.
"Życie nie jest nigdy przypadkiem. Trzeba myśleć: +jestem kochany, jestem niezbędny, Bóg ma wobec mnie plan w historii" - podkreślił Benedykt XVI.
"Sztuka bycia człowiekiem wymaga wyrzeczeń i to prawdziwych, które pomagają nie popaść w otchłań narkotyków, alkoholu, zniewolenia przez seksualność, pieniądz, lenistwo" - stwierdził. "Zmierzanie ku dobru przynosi prawdziwą wolność i czyni życie cennym" - powiedział papież.
Pierwsze Światowe Dni Młodzieży odbyły się z inicjatywy polskiego papieża w dniach od 29 do 31 marca 1985 roku w Rzymie. W tym zlocie młodzieży katolickiej z całego świata uczestniczyło wtedy 350 tysięcy osób. W kolejnych spotkaniach z Janem Pawłem II w miastach na kilku kontynentach udział brało nawet po kilka milionów ludzi.
Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ ro/