Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

8 maja rusza proces Z. Siemiątkowskiego za "notatkę Ałganowa"

0
Podziel się:

Ósmego maja ma ruszyć proces b. szefa Agencji
Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego (SLD), oskarżonego o bezprawne
posiadanie tajnych notatek sporządzonych w 2003 r. po rozmowie z
Janem Kulczykiem o spotkaniu tego biznesmena z Władimirem
Ałganowem. B. szefowi AW grozi do 3 lat więzienia.

Ósmego maja ma ruszyć proces b. szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego (SLD), oskarżonego o bezprawne posiadanie tajnych notatek sporządzonych w 2003 r. po rozmowie z Janem Kulczykiem o spotkaniu tego biznesmena z Władimirem Ałganowem. B. szefowi AW grozi do 3 lat więzienia.

Prawdopodobnie cały proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie będzie tajny - akta sprawy mają klauzulę tajności.

W sprawie chodzi o zapiski Siemiątkowskiego jako szefa AW z rozmowy z Kulczykiem z lipca 2003 r. na temat spotkania biznesmena w Wiedniu z rosyjskim szpiegiem Ałganowem (przyjacielem prezydenta Władimira Putina)
. Na podstawie swych zapisków z tej rozmowy szef AW zrelacjonował jej przebieg oficerowi AW, który sporządził tajną, oficjalną notatkę.

Warszawska prokuratura oskarżyła w 2005 r. 50-letniego Siemiątkowskiego o naruszenie zasad ochrony informacji niejawnych. Brudnopis notatek po sporządzeniu oficjalnej notatki powinien albo zostać zniszczony protokolarnie, albo też - zarejestrowany w dzienniku. Tak się nie stało, a notatki były przechowywane w gabinecie Siemiątkowskiego, zamiast w kancelarii tajnej. Drugi zarzut aktu oskarżenia dotyczy wyniesienia notatek przez Siemiątkowskiego z AW, gdy w maju 2004 r. został odwołany przez ówczesnego premiera Marka Belkę.

Cała sprawa to jeden z wątków podjętych przez komisję śledczą ds. PKN Orlen. Notatka została odtajniona na wniosek komisji. To właśnie komisja złożyła do prokuratury doniesienie przeciw Siemiątkowskiemu, ponieważ posługiwał się swymi zapiskami podczas przesłuchania przed nią.

Z notatki wynika, że Kulczyk z Ałganowem rozmawiali m.in. o prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej i w trakcie rozmowy Kulczyk "powoływał się na poparcie prezydenta, używając w rozmowie sformułowania +pierwszy+" (postawienia prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego przed Trybunałem Stanu domagał się wtedy wiceszef komisji śledczej Roman Giertych)
. Według notatki, Ałganow miał też pretensje, że Rosjanie "mieli dostać RG (Rafinerię Gdańską)", co miało być "uzgodnione z b. ministrem skarbu Wiesławem Kaczmarkiem, który otrzymał za to korzyść finansową".

Sam Kulczyk inaczej to opisywał: twierdził, że nie usłyszał od Ałganowa, iż Kaczmarek wziął łapówkę; mówił jedynie, że była mowa o "wziątce", ale nie potrafi powiedzieć, kto miał ją przyjąć.

Siemiątkowski uważa zarzuty za bezsensowne. Powiedział PAP, że jego notatki to były luźne zdania, równoważniki zdań i wyrazy zapisywane podczas rozmowy z Kulczykiem. Zaznaczył, że dopiero oficjalna notatka szefa AW z informacjami ze spotkania jest objęta klauzulą tajności.

Siemiątkowski dodał, że zawiadomienie o przestępstwie komisja skierowała na podstawie opinii swych dwóch ekspertów, którzy są z nim w konflikcie - gen. Bogdana Libery i gen. Zbigniewa Nowka (od 2005 r.- szefa AW). "Trzeci ekspert komisji płk Jerzy Kucharenko miał inne zdanie, ale został przegłosowany" - podkreślił. Wszyscy trzej eksperci mają zeznawać w procesie Siemiątkowskiego, który po porażce lewicy w 2005 r. zerwał z polityką i pracuje na Uniwersytecie Warszawskim.

Oskarżenie wędrowało między różnymi warszawskimi sądami. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa, do którego w listopadzie 2005 r. trafił akt oskarżenia, uznał, że sprawa - z uwagi na osobę oskarżonego - powinna się toczyć przed sądem okręgowym, gdzie zasiadają bardziej doświadczeni sędziowie. Sprawa istotnie tam w końcu trafiła. W marcu tego roku sąd oddalił wniosek obrony o umorzenie procesu z powodu "braku cech przestępstwa".

To nie jedyne problemy Siemiątkowskiego z prawem. Jest on też podejrzany przez prokuraturę w Katowicach o przekroczenie uprawnień przy zatrzymaniu w 2002 r. przez UOP b. prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego. W styczniu 2007 r. ruszył zaś tajny proces Siemiątkowskiego w Płocku z oskarżenia prokuratury w Poznaniu. Postawiła mu ona zarzut złamania tajemnicy państwowej - chodzi o "przeciek" w 2004 r. ze śledztwa ABW do działaczki SLD w sprawie kontraktów płockiego przedsiębiorcy z PERN.

W kolejnych ekipach rządowych SLD Siemiątkowski był m.in. szefem MSW, koordynatorem służb specjalnych, szefem UOP, szefem AW; ponadto był posłem SLD.(PAP)

sta/ itm/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)