Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Abchazcy separatyści wybiorą prezydenta

0
Podziel się:

Ten niezależny od Tbilisi od lat 90. region wcześniej
już wybierał własne władze. Zeszłoroczna wojna rosyjsko-gruzińska zmieniła jednak sytuację w
regionie, gdy Rosja uznała niepodległość Abchazji i zacieśniła z nią stosunki.

W sobotę odbywają się wybory prezydenckie w separatystycznej prowincji Gruzji - Abchazji. Ten niezależny od Tbilisi od lat 90. region wcześniej już wybierał własne władze. Zeszłoroczna wojna rosyjsko-gruzińska zmieniła jednak sytuację w regionie, gdy Rosja uznała niepodległość Abchazji i zacieśniła z nią stosunki.

O drugą kadencję ubiega się obecny prezydent, 60-letni Siergiej Bagapsz, w latach 1997-2001 premier Abchazji. Jego głównym rywalem jest urodzony w 1958 roku Raul Chadżimba, jak się ocenia - kandydat Moskwy w poprzednich wyborach z 2004 roku. Obaj są zwolennikami niepodległości Abchazji. W 2004 roku, wśród oskarżeń o powszechne nieprawidłowości, CKW ogłosiła zwycięzcą Bagapsza, w odpowiedzi Chadżimba wyprowadził swych stronników na ulice. W ramach kompromisu po ponownych wyborach w styczniu 2005 roku Chadżimba został wiceprezydentem. W maju 2009 roku zrezygnował z funkcji, wskazując na różnice zdań z Bagapszem.

Inni kandydaci w tegorocznych wyborach, to: szef państwowej firmy żeglugowej Zaur Ardzinba, naukowiec Witalij Bganba oraz były deputowany i biznesmen Biesłan Butba - właściciel stacji telewizyjnej Abaza TV, rosyjskojęzycznej gazety "Echo Abchazji" oraz sieci restauracji i hoteli.

Według rosyjskiej gazety "Rossijskije Wiesti", która powołuje się na abchaską CKW, do głosowania jest uprawnionych około 130 tys. ludzi. Zdaniem gazety niemal wszyscy kandydaci opowiadają się za ścisłymi związkami z Rosją, a decydujące w ich działaniach są układy klanowe i pewne różnice dotyczące polityki gospodarczej. W ocenie rosyjskiego dziennika "Kommiersant" szanse Bagapsza są wysokie, ale może dojść do drugiej tury, w której opozycja - jeśli się zjednoczy - może mu zagrozić. Chadżimba - wskazuje dziennik - ma wsparcie weteranów wojny i części starej elity, a ważnym czynnikiem będzie poparcie Rosji, przy czym w Abchazji uważa się, że Bagapsza popiera jej prezydent Dmitrij Miedwiediew, a Chadżimbę - premier Władimir Putin.

Leżąca na Kaukazie Południowym nad Morzem Czarnym, w północno-zachodniej Gruzji, Abchazja liczy ok. 8,6 tys. km2 i (według danych z 2003 roku) ok. 250 tys. mieszkańców, z których ponad 90 proc. ma paszporty rosyjskie. Ludność to, prócz Abchazów Rosjanie i Ormianie; według danych oenzetowskiej agencji ds. uchodźców (UNHCR) cytowanych przez niezależny gruziński portal Civil Georgia ok. 45 tys. Gruzinów mieszka w rejonie Gali. Głównym miastem Abchazji jest Suchumi. Kulturowo związany z Kaukazem Północnym region z powodu swej malowniczości był w latach ZSRR ulubionym miejscem wypoczynku radzieckich elit. Gospodarczo Abchazja związana jest z Rosją.

26 sierpnia 2008 roku, po wojnie z Gruzją o Osetię Południową, Rosja uznała niepodległość Abchazji i Osetii Południowej. W ślad za nią poszły Nikaragua i Wenezuela. Pozostałe państwa uznają przynależność obu regionów do Gruzji. Inaczej jednak niż Osetia Południowa, która deklaruje chęć połączenia się w leżącą w granicach Rosji Osetią Północną, Abchazja chce samodzielnego bytu. W lipcu Siergiej Bagapsz powiedział "Financial Times", że Suchumi nigdy nie powróci pod kontrolę Tbilisi.

Na mocy zawartych w 2009 roku umów granic Abchazji strzegą rosyjscy wopiści, a jej statków pilnują siły rosyjskie. Moskwa i Suchumi zawarły na 49 lat umowę wojskową, na mocy której w rosyjskiej bazie w Gudaucie stacjonować będzie ok. 1700 żołnierzy. W październiku Rosja informowała, że zawarła z Abchazją 15 różnego rodzaju porozumień i przygotowuje 40 dalszych. Zawarto umowę o ruchu bezwizowym, a w listopadzie Abchazja przyjęła rosyjski kierunkowy numer telefoniczny.

W latach 1931-91 Abchazja posiadała autonomię w ramach Gruzińskiej Republiki Radzieckiej. Po rozpadzie ZSRR, w 1992 roku ogłosiła niezależność od Gruzji i stoczyła z nią wojnę - jak ocenia większość obserwatorów, przy wsparciu Rosji. Kilka tysięcy ludzi zginęło, Abchazję opuściło ok. 250 tys. etnicznych Gruzinów. Od 1994 roku stacjonowały w niej rosyjskie siły pokojowe. Kolejne próby odnowienia zaufania między Tbilisi a Suchumi nie powiodły się; Abchazja tworzyła własne instytucje quasi-państwowe. W 1999 roku ogłosiła niepodległość. W 2003 roku prezydentem Gruzji został Micheil Saakaszwili, który zapowiedział reintegrację kraju. Ogłoszenie niepodległości przez Kosowo w lutym 2008 roku podsyciło niepodległościowe roszczenia Abchazji i Osetii Południowej. W marcu Rosja zniosła obowiązujące wcześniej ograniczenia w kontaktach z oboma regionami. W sierpniu próba zbrojnego odzyskania przez Tbilisi Osetii Południowej wywołała zbrojną ingerencję Rosji.

Politolodzy oceniali w rok po wojnie gruzińsko-rosyjskiej, że skutki tego konfliktu wydają się dla Gruzji nieodwracalne, a odłączenie Abchazji i Osetii Południowej - trwałe. Zwracano uwagę na dalsze wypieranie z Abchazji ludności gruzińskiej i uzależnienie regionu od Rosji we wszystkich sferach - od gospodarki do bezpieczeństwa. Jako demonstrację politycznego wsparcia obserwatorzy ocenili wizytę Putina w Abchazji w sierpniu 2009 roku. Delegacja abchaska uczestniczy w rozmowach nt. bezpieczeństwa na Kaukazie pod egidą ONZ i OBWE, które Rosja i Gruzja prowadzą w cyklicznych rundach w Genewie. (PAP)

awl/ ro/

5275954 int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)