Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Abp Gocłowski nie zgodził się na honorowe obywatelstwo Gdańska

0
Podziel się:

Metropolita gdański ks. abp Tadeusz Gocłowski
odmówił przyjęcia tytułu honorowego obywatela miasta Gdańska.
Stało się to po wypowiedzi jednego z opozycyjnych gdańskich
radnych, który inicjatorom takiego uhonorowania hierarchy -
prezydentowi Gdańska i przewodniczącemu Rady Miasta - zarzucił
wykorzystywanie osoby arcybiskupa do celów politycznych.

*Metropolita gdański ks. abp Tadeusz Gocłowski odmówił przyjęcia tytułu honorowego obywatela miasta Gdańska. Stało się to po wypowiedzi jednego z opozycyjnych gdańskich radnych, który inicjatorom takiego uhonorowania hierarchy - prezydentowi Gdańska i przewodniczącemu Rady Miasta - zarzucił wykorzystywanie osoby arcybiskupa do celów politycznych. *

"Ksiądz arcybiskup podziękował za inicjatywę, za wielkie wyróżnienie. Jednak w związku z tym, że darzy prezydenta Gdańska i Radę Miasta wielkim szacunkiem, nie chce, by jego osoba była elementem jakichkolwiek rozgrywek politycznych, konfliktów, waśni i sporów" - powiedział w środę na konferencji prasowej prezydent Gdańska Paweł Adamowicz po rozmowie telefonicznej z hierarchą.

Adamowicz wyjaśnił, że metropolita nie zgodził się na przyznanie mu honorowego obywatelstwa Gdańska po wypowiedzi niezależnego radnego Wiesława Kamińskiego (wcześniej był radnym PO i LPR - PAP) zamieszczonej w środowej "Gazecie Wyborczej Trójmiasto". "To wykorzystywanie autorytetu arcybiskupa i Kościoła w kampanii wyborczej" - powiedział dziennikowi radny.

Prezydent Gdańska podkreślił, że gdański hierarcha był do tej pory przychylny nadaniu mu tytułu honorowego obywatelstwa. Przyznanie tego wyróżnienia miało się zbiec z 50. rocznicą święceń kapłańskich abpa. Gocłowskiego, przypadającą 24 czerwca 2006 r.

"Osobiście jestem zbulwersowany. Nie z powodu decyzji jego ekscelencji, ale z powodu postawy i wypowiedzi niektórych radnych miasta Gdańska. Jak widać niegodnych tego zaszczytnego tytułu, sfrustrowanych ciągłymi niepowodzeniami, pseudodziałaczy politycznych, którzy tylko w sposób negatywny, destrukcyjny i burzący, potrafią zaistnieć w życiu naszego miasta" - oświadczył Adamowicz.

Metropolita gdański w rozmowie z PAP wyjaśnił, że sugestie o "uczestnictwie biskupa w akcji wyborczej" osobiście go "obrażają". "Demokracja to głównie odpowiedzialność za słowo, powinniśmy się tego uczyć" - zastrzegł. Podkreślił jednocześnie, że sprawę przyznania mu honorowego miasta obywatelstwa Gdańska uważa już za ostatecznie zamkniętą.

"Inicjatywę przyznawania honorowego obywatela miasta Gdańska ma Rada Miasta, a nie prezydent. Paweł Adamowicz powinien się wstydzić, że w takiej dziwacznej sytuacji postawił księdza arcybiskupa. Paweł Adamowicz powinien się wstydzić, że rozpoczął kampanię wyborczą chcąc wykorzystać autorytet księdza arcybiskupa i Kościoła" - powiedział w środę dziennikarzom Kamiński.

Funkcję prezydenta Gdańska Adamowicz pełni od 1998 r. W jesiennych wyborach samorządowych będzie ubiegał się o ponowny wybór na to stanowisko jako kandydat Platformy Obywatelskiej.

Kamiński jest przekonany, że gdyby w tej sprawie przestrzegano obowiązującej procedury, to Rada Miasta Gdańska z "wielką przyjemnością" i jednomyślnie przyznałaby abp. Gocłowskiemu honorowe obywatelstwo.(PAP)

rop/ la/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)