Dziesięciu afgańskich cywilów, w większości kobiety i dzieci, zginęło w poniedziałek w wyniku eksplozji bomby w chwili przejazdu ich autobusu na południu Afganistanu.
Kolejnych 12 osób zostało rannych w tym zamachu, do którego doszło ok. 60 km na północny wschód od miasta Kandahar - poinformował szef policji prowincji o tej samej nazwie.
Grupa Afgańczyków była w drodze na pogrzeb jednego z członków rodziny.
Rebelianci często umieszczają ładunki wybuchowe przy drogach na południu i wschodzie Afganistanu w atakach, których celem mają być afgańscy i międzynarodowi żołnierze. Często jednak giną w nich albo zostają ranni przypadkowi cywile.
Agencja AFP odnotowuje, że to najbardziej krwawy dla afgańskich cywilów zamach od grudnia ubiegłego roku. Kandahar jest jednym z bastionów zbrojnej rebelii talibów przeciwko afgańskim władzom wspieranym przez międzynarodowe siły. (PAP)
ksaj/ ro/
13788861 13788566
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
