Czterech talibów z afgańskiego dystryktu Andar, którzy podkładali minę-pułapkę na drodze, zostało minionej nocy zastrzelonych przez siły koalicyjne. Kolejni trzej, podejrzani o przygotowywanie takich ładunków i przewożący je ciężarówką, zostali pojmani.
Poinformował o tym w poniedziałek por. Sebastian Kostecki, szef Sekcji Informacyjno-Prasowej Polskiego Kontyngentu Wojskowego Afganistan z prowincji Ghazni. Podkreślił, że operacje odbyły się w związku z informacjami uzyskanymi od Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Jak podał por. Kostecki, w trakcie minionej nocy siły koalicji wspólnie z afgańskimi żołnierzami wyeliminowały czterech rebeliantów podkładających ładunek wybuchowy na drodze Floryda w dystrykcie Andar. Podkreślił, że między rebeliantami a siłami koalicji nie było wymiany ognia, nie ma więc strat po stronie sił koalicyjnych.
Z kolei na południe od bazy Ghazni, w rejonie miasta Espandi, uważanego za miejsce wzmożonej aktywności talibów, polscy żołnierze zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o działalność terrorystyczną. Według por. Kosteckiego, znaleziono przy nich materiały służące do produkcji ładunków wybuchowych, kable, zapalniki oraz środki pieniężne. Podczas tej samej operacji zdetonowano ukryty w butli gazowej 30-kilogramowy ładunek wybuchowy znaleziony w pobliżu jednego z przepustów. Zatrzymanych przekazano Afgańskim Siłom Bezpieczeństwa.
Polski patrol zatrzymał także ciężarówkę, w której przewożono kilkanaście głowic pocisków 107 mm. Uzbrojona takim pociskiem rakieta 107 mm ma zasięg ponad 8 km i waży blisko 20 kg. Przejęte na podstawie informacji Służby Wywiadu Wojskowego głowice mogły posłużyć rebeliantom do ataku na bazy wojskowe lub jako materiał do konstrukcji IED (min-pułapek). Kierowcę zatrzymanej ciężarówki przekazano Afgańskim Siłom Bezpieczeństwa - podał PKW Afganistan. (PAP)
wkt/ pz/ bk/
