Kandydujący w drugiej turze prezydenckich wyborów w Afganistanie 7 listopada Abdullah Abdullah zażądał w poniedziałek odwołania szefa afgańskiej Niezależnej Komisji Wyborczej (IEC) Azizullaha Ludina i zastąpienia go inną osobą z komisji, a także zawieszenia trzech ministrów. Określił to jako "warunki minimum" przed drugą turą.
Zdaniem Abdullaha, głównego rywala urzędującego prezydenta Hamida Karzaja w wyborach, szef IEC "odebrał wszelką wiarygodność tej instytucji". Abdullah zażądał też zawieszenia ministrów, którzy według niego naruszyli zasadę bezstronności, prowadząc kampanię na rzecz Karzaja. Wymienił tu ministra spraw wewnętrznych Mohammada Hanifa Atmara, oświaty - Ghulama Faruka Wardaka i spraw etnicznych - Mohammada Brahawiego.
Abdullah oznajmił, że będzie "czekał na odpowiedź komisji do 31 października", a potem zawiesi z nią "wszelkie relacje". Popierający go deputowany do parlamentu Ahmed Behzad powiedział, że Abdullah przygotowuje się do ewentualnego wycofania się z wyścigu o fotel prezydenta.
Zastępca Ludina w IEC Ali Daud Nadżafi stwierdził, że oświadczenie Abdullaha nie ma żadnego wpływu na komisję.
Po pierwszej turze wyborów w sierpniu, po której pojawiły się oskarżenia o masowe fałszerstwa, Abdullah żądał wymiany niektórych członków komisji. Agencja AFP podkreśla, że członkowie IEC, w założeniu niezależni, są mianowani przez Karzaja. Przed wyborami organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch zwracała uwagę, że Ludin, były doradca prezydenta, został wybrany bez kontroli ze strony parlamentu.
Według rezultatów ogłoszonych dwa miesiące po pierwszej turze Karzaj zdobył w niej 49,67 proc. głosów, a Abdullah - 30,59 proc. (PAP)
awl/ ro/
5008478 5007807
