Bliski współpracownik afgańskiego prezydenta Hamida Karzaja, Dżan Mohammad Chan, były gubernator prowincji Uruzgan, został w niedzielę zabity w zamachu w swoich domu w Kabulu - poinformowała stołeczna policja.
Źródło to podkreśliło, że zabity był bardzo bliskim współpracownikiem Karzaja. "Był dla niego równie ważny, jak przyrodni brat", Ahmad Wali Karzaj, który został zamordowany 12 lipca we własnym domu w Kandaharze - wyjaśnił ten informator.
Nie podał żadnych innych szczegółów na temat okoliczności zamachu na Chana, który był Pasztunem i podobnie jak Karzaj, z którym przyjaźnił się od wielu lat, należał do wpływowego klanu Popalzaj.
Z kolei rzecznik kabulskiej policji oświadczył, że doradca szefa państwa "najpewniej" zginął, gdy został zaatakowany przez uzbrojonych napastników w dzielnicy w pobliżu parlamentu. Śmierć w tym samym ataku poniósł też towarzyszący Chanowi afgański parlamentarzysta. "Walka między napastnikami a siłami bezpieczeństwa trwa" - dodał.
Droga prowadząca do domu zaatakowanego polityka została zablokowana przez służby bezpieczeństwa. W całej dzielnicy wyłączona została energia elektryczna, więc okolica tonie w ciemnościach. (PAP)
ksaj/ ro/
9412341 9412439