Co najmniej 12 cywilów zginęło w nocy ze środy na czwartek na wschodzie Afganistanu w ataku lotniczym wojsk NATO - podała agencja AFP, powołując się na przedstawicieli lokalnych władz. Afgański prezydent Hamid Karzaj zażądał śledztwa w sprawie incydentu.
"Siły koalicji zeszłej nocy przeprowadziły operację. Ostrzelały z powietrza pojazd i zabiły 12 cywilów" - poinformował gubernator leżącego w prowincji Nangarhar okręgu Khogyani, Mohammad Hassan.
Przedstawiciel lokalnych władz powiedział, że w tym samym okręgu doszło również do innego ataku lotniczego, w którym "zginęło 14 osób". Nie jest jednak jasne, ile ofiar stanowili cywile.
"Prezydent Karzaj nakazał (...) rozpoczęcie śledztwa w sprawie ofiar cywilnych w Khogyani" - ogłosiło w komunikacie biuro prezydenta.
NATO poinformowało, że przeprowadziło operacje w sąsiednim okręgu Szerzad. Dowództwo wojsk koalicyjnych podało też, że wie o oskarżeniach o śmierć cywilów i "prowadzi śledztwo w tej sprawie". (PAP)
jhp/ mc/
6734690