Afgański generał Manan Farihi, kierujący walką z handlem narkotykami i terroryzmem, oświadczył w piątek w Berlinie, że za cenę życia 350 policjantów aresztowano w Afganistanie od początku roku 349 terrorystów i co najmniej 307 handlarzy narkotyków.
Generał, który uczestniczył w Berlinie w seminarium na temat bezpieczeństwa zorganizowanym przez tajne służby niemieckie BND, zapewnił, że policja afgańska dokonała "wielkich postępów", jednak walka z dawnymi panami wojny jest "bardzo trudna".
Jednym z jej osiągnięć jest również udaremnienie 95 zamachów terrorystycznych.
"Afganistan to nie Niemcy ani Europa, a my zaczęliśmy dopiero sześć lat temu walczyć z przemocą, destrukcją i chaosem, które były tu od zawsze" - powiedział Farihi.
Generał skarżył się na chaos i inne problemy, jakie stwarza amerykańska praktyka wykorzystywania prywatnych firm ochroniarskich. "Nie możemy zaakceptować obecności na ziemi afgańskiej firm ochroniarskich prowadzonych przez nieznanych osobników i dysponujących bardzo imponującymi ilościami broni niewiadomego pochodzenia" - oświadczył generał Farihi.
Afgańskie MSW odmówiło ostatnio pewnemu amerykańskiemu przedsiębiorstwu pozwolenia na wprowadzenie tego rodzaju prywatnej formacji do Afganistanu.
Farihi apelował o "lepszą koordynację" rozmaitych zagranicznych służb i oddziałów z siłami afgańskimi w walce z terrorystami i handlarzami narkotyków. (PAP)
ik/ kar/ 4844