Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afganistan: Generał McChrystal: talibowie przenikają do władz

0
Podziel się:

Nowy dowódca wojsk USA i NATO w Afganistanie generał Stanley McChrystal
ocenił w środę, że sytuacja w tym kraju jest poważna, a talibscy bojownicy zdołali przeniknąć do
struktur rządowych.

Nowy dowódca wojsk USA i NATO w Afganistanie generał Stanley McChrystal ocenił w środę, że sytuacja w tym kraju jest poważna, a talibscy bojownicy zdołali przeniknąć do struktur rządowych.

Tydzień po objęciu stanowiska amerykański generał, odpowiedzialny za opracowanie nowej strategii dla Afganistanu, spodziewa się "ciężkiego" roku w związku z narastającą falą przemocy na niespotykaną skalę od obalenia reżimu talibów pod koniec 2001 roku.

McChrystal ostrzegł, że talibowie, "którzy przeniknęli do władz" są w stanie "zastraszać ludność, ograniczać wpływy rządu i zmieniać strukturę społeczną".

Ocenił następnie, że taka infiltracja jest "największym zagrożeniem" dla Afganistanu, ponieważ uniemożliwia rządowi w Kabulu, wspieranemu przez siły międzynarodowe, umacnianie władzy i rozwój gospodarczy. Te dwa czynniku są kluczowe w walce z rebelią, która rozkwita - według generała - dzięki biedzie i anarchii.

McChrystal dodał, że nie "sądzi, by było to nieodwracalne".

Afganistan liczy 26-30 mln mieszkańców, na których przypada prawie 170 tys. policjantów i żołnierzy, wspieranych przez 90 tys. zagranicznych żołnierzy, głównie Amerykanów. W Iraku, przy podobnej liczbie ludności, w siłach bezpieczeństwa było ok. 615 tys. ludzi, wspieranych przez ponad 130 tys. żołnierzy USA.

Dodatkowe siły w Afganistanie, liczące 21 tys. ludzi, zaznaczą swoją obecność "w pewnych miejscach", bez konieczności ich opuszczania z powodu braków kadrowych - oświadczył McChrystal.

Część tych dodatkowych wojsk będzie wykorzystana przy tworzeniu i wzmacnianiu afgańskich sił bezpieczeństwa, co jest "najważniejszą rzeczą, jaką możemy uczynić w dalszej perspektywie, żeby poprawić bezpieczeństwo i ustabilizować Afganistan" - ocenił amerykański wojskowy.

Podkreślił też konieczność zminimalizowania strat wśród cywilów, wskazując jednocześnie, że często rebelianci wykorzystują ich jako "żywe tarcze". Śmierć cywilów jest wskazywana jako argument dla pogorszenia reputacji zagranicznych wojsk - powiedział McChrystal. (PAP)

ksaj/ ap/

4297173

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)