Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afganistan: Priorytet NATO: chronić ludność cywilną

0
Podziel się:

Priorytetem działań NATO w Afganistanie nie jest już ściganie talibów, lecz
raczej ochrona ludności cywilnej - powiedział w środę rzecznik Sojuszu James Appathurai, który
nazwał takie podejście "nową filozofią" NATO w Afganistanie.

Priorytetem działań NATO w Afganistanie nie jest już ściganie talibów, lecz raczej ochrona ludności cywilnej - powiedział w środę rzecznik Sojuszu James Appathurai, który nazwał takie podejście "nową filozofią" NATO w Afganistanie.

Rzecznik dodał, że jej konsekwencją jest m.in. ograniczenie liczby ataków lotniczych prowadzonych przez siły NATO - po to, by ograniczyć liczbę ofiar wśród ludności cywilnej. Za klucz do powodzenia operacji wojskowej w tym kraju uznał to mianowany przed dwoma miesiącami dowódcą wojsk ISAF pod wodzą NATO w Afganistanie generał Stanley McChrystal.

"W ostatnich latach stało się jasne, że zbyt wiele osób ginie w Afganistanie. Talibowie prowadzą cyniczną taktykę przyciągania nalotów tam, gdzie są cele cywilne. Trzeba było zareagować na tę taktykę" - powiedział Appathurai na konferencji prasowej.

"Gen. McChrystal zadecydował, że jest czas na zmianę, co nie znaczy, że całkowicie rezygnujemy z ataków lotniczych, także wtedy, gdy zagrożone jest życie naszych żołnierzy" - dodał. Przyznał natomiast, że ograniczenie liczby ataków z powietrza może oznaczać, że niektórzy talibowie umkną siłom międzynarodowej koalicji ISAF. Taka jest cena - tłumaczył - za unikanie ofiar cywilnych.

Appathurai wykluczył związek między tym nowym podejściem a znacznymi stratami w siłach koalicji w ostatnich tygodniach. "To wniosek prosty, ale fałszywy. Należałoby raczej powiedzieć, że mimo większej liczby ofiar po stronie NATO obowiązują ograniczenia w użyciu sił lotniczych" - oświadczył.

Zgodnie ze słowami samego gen. McChrystala, miarą powodzenia operacji w Afganistanie nie będzie ilość zabitych sił nieprzyjaciela, lecz "liczba Afgańczyków ochronionych przed przemocą". Ataki na siły talibów mają być prowadzone na podstawie rzetelnych informacji wywiadowczych i "możliwie jak najbardziej precyzyjnie", aby nie powodować strat cywilnych.

Appathurai dodał, że drugim elementem "nowej filozofii" jest kierowanie do operacji "drażliwych kulturowo" lokalnych sił afgańskich, choć ich liczebność jest wciąż niewystarczająca.

Z obliczeń agencji Associated Press wynika, że od początku tego roku w Afganistanie zginęło w atakach islamskich ekstremistów 453 Afgańczyków, a 199 poniosło śmierć w wyniku działania sił afgańskich albo koalicyjnych. Afgańskie organizacje obrony praw człowieka twierdzą, że kolejnych 69 cywilów zginęło w ataku sił USA w prowincji Farah w maju, ale strona amerykańska podważa te dane.

W Afganistanie w ostatnich miesiącach nasiliły się ataki i zamachy talibów, co obserwatorzy wiążą z planowanymi na 20 sierpnia wyborami prezydenta i władz prowincji.

Siły NATO w Afganistanie liczą ok. 64 tys. żołnierzy; połowa z nich to Amerykanie. USA utrzymują ponadto 10 tys. wojsk niepodlegających dowództwu sojuszu oraz są w trakcie wysyłania w rejon konfliktu 21 tys. dodatkowych żołnierzy. Miejscowe siły bezpieczeństwa, liczące 160 tys. osób, również będą powiększane. Liczebność talibskich bojówek szacuje się na 10-15 tysięcy osób.

Michał Kot (PAP)

kot/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)